Znakomity. Jestem wielkim fanem Dnia Swistaka, a ten film to wlasnie Dzien Swistaka tylko w wersji z kosmitami. Genialny. Niemal polaczenie dnia swistaka z Szeregowcem Ryanem. Oglada sie swietnie i Cruise i swietna Blunt, bardzo wysportowana.
W filmie nie ma przestojow, caly czas cos sie dzieje, po prostu DZIEN SWISTAKA.
No i najwazniejsze...3D, po prostu swietne. Sceny batalistyczne i te sprezynowane potwory w 3D robia wrazenie. Moim zdaniem warto dodac za okulary. Ja z moim unlimited Cineworld na szczesnie nie place za 3D, ale jakbym mial doplacic, to bym to zrobil.
Polecam. Cruise ciagle w dobrej formie. Swietna robota.
Zgadza się, film rewelacyjny. Czysta zabawa na najwyższy poziomie. Dwie godziny strzeliły nawet nie wiem kiedy. Ja oglądałem wersję w 2D więc nie mogę się wypowiedzieć nic na temat 3D w tym filmie, ale z reguły unikam seansów 3D, zbyt wiele razy naciąłem się na zwykłe naciąganie, w filmie tyle 3D co w zupie ogórkowej ;-). Ale ten film nie potrzebuje zadnych dodatkowych bodźców, sam w sobie dostarcza zajebistej rozrywki. Jeszcze jestem na gorąco, świeżo po seansie i mam ochotę obejrzeć go jeszcze raz ;-)
Podzielam zdanie kolegów. Właśnie jestem świeżo po seansie. Warto chodzić do kina na takie produkcje. To dobrze wydane pieniądze
Cud, miód i orzeszki.
Jest dokładnie tak jak napisałeś: Dzień Świstaka, Szeregowiec Ryan i na dodatek strzelanka first-personal z rozbudowaną fabułą, fantastycznie ze sobą wymieszane. Zaskakujący scenariusz, gdzie nic nie jest do końca oczywiste. Oszałamiająca widowiskowość - jak na film wojenny przystało. Efekty 3D fajnie i umiejętnie wykorzystane. Czuć chemię pomiędzy aktorami, ich relacje ze sobą są ... niedopowiedziane, zagrane miną, mową ciała, spojrzeniem - ogólnie, subtelnie poprowadzone. Tom umiejętnie pokazuje ewolucję zera od bohatera, nie zagłuszając jednak swojej partnerki, która w ostry sposób kieruje jego karierą. Reżyseria trzyma poziom, panuje nad materią filmową. Jedyne, do czego można się przyczepić, to muzyka. Szorstka, chropowata, ginie gdzieś w odgłosach filmu, absolutnie nie zwracając na siebie uwagi.
Piszę na gorąco, świeżo po projekcji. Film jest naprawdę solidnym kawałkiem fantastycznego kina. Cieszę się, że go obejrzałem i mam ochotę na powtórkę.
Dokładnie, w momencie kiedy pojawiły się napisy pierwsze co poczułem to że chce to zobaczyć jeszcze raz.
No i pierwsza połowa potrafi rozbawić bardziej niż nie jedna "komedia" z ostatnich lat.
Rewelka, na to czekałem tyle czasu :) Dzień Świstaka, Ryan ale i dużo Starship Troopers jak by nie było ;) Klimat pierwsza klasa, chce się obejrzeć drugi raz.
Btw, wbita pod ciężarówkę rulez;)))
Podzielam zdanie, świetny film :) Połączenie Source Code i Starship Troopers :) Dość dobre efekty 3D.