Dawno już się tak nie uśmiałem, na komedii. Film pełen śmiesznych gagów i skeczów jakże różnych od tego co nam serwuje Hollywood. Nie jestem fanem kina ambitnego i niszowego, i ten film taki nie jest. Jest raczej banalny. Ot trzech drobnym przestępców (złodziej, oszust i karateka od siedmiu boleści) przypadkiem spotyka się po latach i wyruszają na poszukiwania walizki pełnej pieniędzy. W międzyczasie dołącza do nich nieudacznik i kompletny kretyn.
Mnóstwo zwrotów akcji, mnóstwo śmiesznych scen - pokazanych nie przegadanych.
Proszę nie zwracać uwagi na niską ocenę. Komedia naprawdę śmieszna.
Polski tytuł: "Naboje i ciasteczka: Ostatni rozdział". Na IMDb film ma ocenę 7.6.