Czy pamiętacie jeszcze pierwszą częśćtego filmu? Klasyka co? Jeżeli twoja odpowiedź była twierdząca, to omijaj "dwójkę" szerokim, bardzo szerokim łuuuuuuuuuukiem!
Szczerze mówiąc nie mogłem się skusić by poświęcić temu obrazowi półtorej godziny mojego cennego czasu, ale w końcu się stało. Rzadko się widzi taki szajs! Pierwsza część była wyzywająca, ale druga jest po prostu nudna jak sam ... ( i tak wiecie kto). Sharon Stone chyba przyeżywa kryzys wieku średniego i tylko dlatego potrzebowała ręki piłkarza między nogami w rozpędzonym samochodzie (scena otwierająca film). Ona się najnormalniej w świecie dowartościowuje. Niestety nie te lata i pod skalpel trzeba było iść. Na to się już nawet z przyjmnością nie patrzy. I erotyzmu w tym filmie szczerze mówiąc brak, bo jest on raczej przejawem rutyny, której widz się spodziewa. Fabuła przewidywalna jak demagogia Leppera też nic nie daje. Film traktuje widza jak jakiegoś napalonego widza japońskich bajek dla dorosłych. I zakończenie jakieś płytkie.
Naprawdę odradzam film. Lepiej sobie trzysetny raz obejrzeć powtórkę Kevina na święta niż wydawać te 5-7 zł. na jego wypożyczenie.