Kiedyś widziałem pierwszą część to była ona przekozacka? Czy w dwójce można się spodziewać podobnych fajerwerków?
Też jestem ciekaw czy warto iść na ten film czy raczej sobie odpuścić. Pierwsza część była bardzo dobra, zresztą jak wszystkie filmy ze stajni "Carolco" z tamtego okresu. Muzykę do pierwszej części stworzył Jerry Goldsmith a w drugiej już ktoś inny, nie wiem czy warto ryzykować, bo nawet jeden z plakatów jest podobny do tego z pierwszej części, czyli dużo odwołań do klasyku ale może treść jest już inna... Po za tym brak Michaela Douglasa też na pewno jest dużym minusem...
A kaseta to chyba nie była ITI? Już nie pamiętam bo ją kiedyś miałem orginała :-) Teraz już mi tak filmy nie wchodzą jak kiedyś :-)
Kaseta z pierwszą częścią była wydana przez IMPERIAL. Okładka była super, tak jak inne z serii Imperiala z początku lat 90 - biały plakat i dołu taki fajny złoty pasek z powielanymi logami Imperialu i chyba Interkom.
Pozdrawiam