[SPOILER]
.
.
.
Prawdopodobnie tak, biorąc pod uwagę to, że pod koniec filmu miała szpikulec do lodu pod łóżkiem, a poza tym opisała wcześniej śmierć Gus'a.
I na przyszłość - oznaczaj spoilery ;>.

"Prawdopodobnie tak" - czyli ani tak ani nie, coż to za spojler ;)

Moim zdaniem nie. Pani psycholog miała dostęp przeciez do policyjnych 'gadżetów', że tak to określę, a poza tym, tuż przed zastrzeleniem przez Nicka, wspomniała, ze jego partner nagrał się jej na sekretarkę. Tymczasem potem okazało się, ze nic takiego nie miało miejsca.

Ale ze śmiercią Gus'a i szpikulcem - spoiler ;p

Uważam, iż to Kathrine była zabójczynią. Może miała romans z panią psycholog, a co za tym idzie klucze do jej mieszkania i możliwość wykasowania zostawionych na sekretarce wiadomości. Fakt, że "mimo chodem" rzuciła nazwisko Lisy Hobermen (nie wiem jak to się poprawnie piszę) nie pozostaje bez znaczenia. Później wystarczyło zapytać sie Nick "Co u niej słychać?", by wyprzeć się tej znajomości.

A ja nie uważam, być może nieuważnie oglądałem ten film - choć jak mało który skupiał moją uwagę /a rzadko oglądam tego typu filmy/. No więc nie uważam ani na tak, ani na nie. Myślę, że film został właśnie tak zrealizowany żeby widz sam podczas oglądania go przeprowadzał jakby 'własne śledztwo'. Z tym, że są takie filmy, w których owo śledztwo na podstawie odpowiednio przedstawianych w danym filmie treści, bywa że prowadzi w "ślepe uliczki" domniemywań i przypuszczeń, z któych żadne może nie prowadzić do jednoznacznego wyjaśnienia kryminalnej zagadki. A emitowanie takich filmów może być niewątpliwie rodzajem bawienia się społeczeństwem przez władze /w czym nomen omen, tkwi też jakaś ukrywana ale prawda... /.

Na ewentualne realne podłoże dokonywania tych zabójstw ukazanych w filmie, jako będącym a przynajmniej mogącym być wspólnym ich mianownikiem, patrzę z nieco innej prespektywy. ;-)

ja myśle ze to ta Catherine zabiła bo niby skad zabójca miał wiedzieć jak zabic tego Gus'a skoro opisała to w ksiazce jeszcze nie drukowanej? To jasne ze chciala zabic Nicka ale nie wziela pod uwage ze sie w nim zakocha i ta miłość/namietność zwycieżyła chęć zabójstwa

Zamek do drzwi pani psycholog był rozwalony więc tak czy siak mogła Kati mogła wejsc :)

Oczywiście Catherine była sprawcą zabójstw...Ostatnia scena wszystko wyjaśnia.

Uważam ze Catherine za wszystkie morderstwa odpowiada.
Pomogła mi w tym pierwsza scena łóżkowa, gdy ginie Rockman.
Piersi tej blondynki to ewidentnie piersi Sharon Stone :)

fakt... to Catherine - w ostatniej "łóżkowej" scenie wzięła narzędzie zbrodni już do dłoni lecz Douglas tak jej namieszał w głowie iż postanowiła dać mu jeszcze trochę pożyć;)

Właśnie tak. Pewnie wątek o dzieciach, a raczej o ich braku, przeważył na korzyść Douglas'a ;p

Owszem nasza Katherine wyszła na niezłą intrygantkę a jej zbrodnie można uznać za doskonałe , z resztą w drugiej części wyjaśnia się nawet to że zabiła Douglasa ;) Czego w pierwszej części już nie pokazali .

?

barbiedeplastico -Kolor Twoich wlosow na avatarze mowi wszystko.Dyskusja jest prowadzona na temat czesci 1 , a Ty wyskakujesz ,ze spojlerem z drugiej czesci.Nie przyszlo Ci do glowy ,ze niektorzy jeszcze jej nie widzieli i w ten sposob popsujesz zabawe?

Dziękuję! Popsułaś mi oglądanie drugiej części :

Ja też uważam że to Catherine. Roxy na pewno nie, nie uprawiałaby seksu z mężczyzną, bo była lesbijką, poza tym nie pasowała z wyglądu do kobiety z pierwszej sceny.
to że Catherine jest zabójczynią wynika z tego iż
1 Opisała taką samą historię w swojej książce
2 Jest podobna do kobiety w pierwszej scenie.
3 Miała romans z zamordowanym
4 Specjalnie manipulowała Nickiem
5 Używała często szpikulca do lodu