Jestem świeżo po obejrzeniu i przyznam, że nadal jestem pod jego urokiem. Douglas & Stone idealnie dobrana para. Sharon Stone odegrała rolę famme fatal fenomenalnie. Nie mogłam ani na chwilę oderwać wzroku od monitora.
Scenariusz, muzyka, aktorzy... wszystko fenomenalne.
Ulubiona scena w dyskotece i "pieprzenie stulecia" jak to nazwał detektyw.
Jutro biorę się za 2 część.