A co, jeśli można wiedzieć, nasz naczelny krytyk Petera Jacksona sądzi o samym filmie?
Właściwie to zabił swoja żone. Na zasadzie Wilhelma Thella czyli jabłuko na głowie. Jak był na haju. Musiał uciekac ze Stanów. Miedzy innymi to miało wpływna napisanie tej ksiązki. Potem go uniewinniono stwierdzono nieumyslne spowodowanie smierci-chyba. Zreszta w nigdy nie mógł się z tą śmiercią pogodzic, co chyba zrozumiałe. Ten wątek jest obecny przez cały film.
Szczególnie ostatnia (w filmie) scena. Film widziałem dawno, ale pamiętam (UWAGA - SPOILER !!! ) że zabił w samochodzie swoją żonę...
Wtedy tego nie zrozumiałem...
Nie wiem do jakich dzieci i młodzieży kierujesz ten apel. Miałem okazję czytać nagi lunch i pełen jestem podziwu dla reżysera że potrafił to poskładać do kupy. Czyta się to bardzo ciężko.Z z pewnością nie jest to pozycja przeznaczona dla "dzieci i młodzieży".
Nagi Lunch i Mury Hebronu to dwie najbardziej zakręcone książki jakie w życiu czytałem. Ale dzieciom średnio polecam te pozycje.