humor najwyższych lotów, oczywiście kino nie dla każdego!
Czy naprawdę sądzisz ze to humor najwyższych lotów? dla mnie dziwne było, że film ma miano komedii kryminalnej, ale widocznie mało się na tym znam. Po za tym to nie było fajerwerków, szkoda tylko że tak mało było Ralpha :) Pozdrawiam
A dla mnie była zabawna, głównie fajna skrojona postać Harrego"fucing"Fiennesa:) Chciałam zwrócić uwagę że w przeciągu dwóch dni obejrzałam dwa filmy z Farrellem(ten wcześniejszy to Sen Kasandry),gdzie gra dość podobne role,takiego mało odpornego psychicznie, naiwnego ale też zabawnego pseudo morderce,i nie wiem, czy on taką grę ma wpisaną do stałego repertuaru, czy to zbieg okoliczności, bo więcej z nim filmów nie miałam okazji widzieć, co może nadrobię. Ale film polecam bardzo:)
Super filmek, dobrze sie bawiłem przy oglądaniu, ciekawe polaczenie dramatu i komedii.
Tylko w koncowce jak to w filmach, przesadyzm wzial gore nad logika. Upadek z tak wysokiej wiezy na twardy bruk pozbawil by zycia od razu. Harry nagle przestal sie przejmowac i strzelal przy swiadkach, a jego kule byly typu "dum-dum" takie co to rozrywaja glowe, wiec Ray tez troszke za dlugo zyl po tylu strzalach ;)