Muszę przyznąć że Anglicy zaczynają robić coraz lepsze filmy...A co do samego filmu to naprawde super. Bardzo podobała mi się rola Collina Farella, potrafił rozśmieszyć ale i wzruszyć, albo scenę wzruszającą zamienić na śmieszną(scena kiedy Jimmy nie przywitał się z nim),Do tego świetnie wykorzystywał swoją gestykulacje i mimike twarzy(obgryzanie paznokci) według mnie jedna z najlepszych ról Collina.
Dobrze sprawił się także Ralph Fiennes, jego charakterystyczna facjata i głos dobrze pasowały do tego filmu. Świetne dialogi, przepełnione przekleństwami, dzięki temu śmieszne. No i to co mnie najbardziej, urzekło(oprócz roli Farrela) to ścieżka dwźwiękowa, świetnie komponująca się z aktualnym tempem akcji, czasami naprawdę wzruszyła(scena kiedy Ken skakał z okna). Jedynym minusem jest to że byłem nastawiony na większe tempo akcji...ale cóż nie można mieć wszystkiego.
Ogólnie -9/10