Dla mnie najciekawszy obraz, a przecież był to pierwszy film jaki ujrzałem w minionym roku, miałem wiele czasu na zmiane zdania.
Wspaniała gra irlandzkiego duetu, niesamowita muzyka, świetne teksty i ten niepowtarzalny klimat Bruges ;] Atmosfery tego miasteczka nie da sie opisać, trzeba obejrzeć film! Teraz moim marzeniem jest wyjazd do Brugii i wejście na wieżę ;] Może spotkam jakiegoś karła-rasistę i piekną Belgijkę...
Do zobaczenia w Bruges.