Na seans wyciągnęła mnie siostra. Nie należę do osób, które wielbiły fantastyczne historie o wymarzonej miłości, które rzadko kiedy mają miejsce w prawdziwym życiu.
Jednak ten film to dowód na to, iż są jeszcze komedie romantyczne, które potrafią zaspokoić nawet takie osoby, jak ja. Historia oryginalna, scenariusz bardzo dobry. Jednak to, co przyciąga najbardziej do filmu to atmosfera, jaką kreują odtwórcy głównych ról: Sandra Bullock oraz Ryan Reynolds. Uważam, że osoba odpowiedzialna za casting wybrała najelpszych możliwych aktorów. Pan Reynolds świetnie wcielił się w rolę zbuntowanego, a zarazem ambitnego syna i pracownika agencji publicystycznej, natomiast Sandra - surową szefową, która gotowa jest zrobić wszystko, aby utrzymać pracę.
Jak wspomniałem w temacie, film polecam chyba każdemu. Nawet osoby oglądające zazwyczaj filmy akcji, będą zadowolone z filmu, to za sprawą obsady, jak i strony technicznej filmu, oraz naprawdę dobrego scenariusza.
Mile spędzony czas w kinie to podstawa.
PS Wystawiłem ocenę 8/10, bo w film jest godny miana porządnej 'komedii romantycznej', które na ekranie kin coraz rzadiej się pojawiają.
Pozdrawiam