nie rozumiem podejścia niektórych osób i tekstów w stylu "kolejny gniot", "szmira" itp itd, idąc do kina na film tego typu zadajcie sobie najpierw pytanie "Czego po tym filmie oczekuje?"
Bawią mnie teksty w stylu "film z przewidywalną fabułą!", proszę wskażcie mi na przestrzeni ostatnich dwóch lat komedię romantyczna która nie zamykałaby się w sztywnych ramach kompozycji która zawsze kończy się tym samym, przecież nie trzeba iść na film żeby wiedzieć jak ogólnie się zakończy.
Oczekujecie po filmach z tej kategorii głębi?, przesłania na życie? czy może emocji wzbudzających refleksję, filmy tego typu są robione tylko i wyłącznie dla rozrywki, a to jakie ktoś ma poczucie humoru jest kwestią względną jedni lubią czarny humor mothy pytona inni wygłupy Jim'a Carey'a. kwestia gustu i jedynie to może tu podlegać ocenie.
Dla mnie film był zabawny i zasługuję na pewno na moce 6,5 tylko nastawiłem się na zabawę, a nie na nie wiadomo jakie refleksje przez najbliższy tydzień.
Filmu nie widziałam ale zgadzam się z Tobą w 100%,co do trafnych kryteriów względem danego gatunku ale to właśnie cechuje 'ekspertów' kinematografii.
"proszę wskażcie mi na przestrzeni ostatnich dwóch lat komedię romantyczna która nie zamykałaby się w sztywnych ramach kompozycji która zawsze kończy się tym samym"
The Break up :)
Czepiasz się :P Pamiętam, że jak szedłem z dziewczyną do kina na The Break up to było podane komedia romantyczna :) Inn sprawa, że to 2006, więc nie łapie w ramach czasowych (na przestrzeni dwóch lat) :P