Oglądałam strasznie duża ilość komedii romantycznych . Ale ta to jakiś twór komedii romantycznej główni bohaterowie bez chemii między sobą , strasznie drewniani, czuje się jak by czytali z kartki swoje dialogi. Bardzo strasznie wyrezyserowani jak z paradokumentu. Jedyna fajna aktorka to p. Sonia z dużym dystansem i śmiesznie zagrana. Ujdzie dziadek chłopaka taki starszy Pan przejmujący się wnukiem . Jakoś film taki urywany mi się wydawał. Bez ciągłości. Ogólnie po komedii romantycznej nie spodziewam się arcydzieła. Takie komedie mają swój scenariusz , ale to jest ni to komedia romantyczna ni parodia komedii.