Bardzo ciepły filmik na deszczowy dzień. Główny bohater odzyskuje radość życia poprzez zmianę miejsca zamieszkania w dość dziwny sposób... Poznaje też kobietę,która jest tak samo szalona jak on. Jego życie nabiera barw :D
a jednak ma swój przekaz, pokazuje że trzeba, że warto być sobą, że nie można bać się zmian, którą mogą zmienić życie na lepsze. Jaka ocena ? Pozytywna ;)
...czyli nie dla mnie. Film jest nudny, przewidywalny do bólu, i w połowie filmu zna się mniej więcej zakończenie. Chociaż ucieczka balonem z wielkiego miasta na wieś to bardzo ciekawy pomysł na ucieczkę od cywilizacji, który może i ja wypróbuję :)
to pierwszy film w historii którego nie zdołałam obejrzeć do końca po 20 minutach strasznego znudzenia facet przypominający neandertalczyka wzleciał na krześle ogrodowym do nieba... o zgrozo kto to wymyślił?!