PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=859721}
7,2 43 140
ocen
7,2 10 1 43140
6,9 22
oceny krytyków
Nasze magiczne Encanto
powrót do forum filmu Nasze magiczne Encanto

Jednym z najczęściej powtarzających się pytań w temacie Encanto jest to, dlaczego Mirabel nie otrzymała swojego daru. Po ponownym seansie bajki doszłam do wniosku, że był to w pełni celowy zamysł magii/cudu. Ale po kolei.
Cud, który otrzymała Alma w następstwie poświęcenia Pedra, miał gwarantować wiosce stworzenie bezpiecznego miejsca do życia. Naturalna ochrona, w postaci gór, magiczny dom, który praktycznie opiekował się rodziną, a także świeca, symbol domowego ogniska, której Alma miała być powierniczką. Dary kolejnych członków rodziny miały to bezpieczeństwo umacniać, ale abuela, w swoim zaślepieniu wywołanym traumą, całkowicie marnowała ich potencjał. Posiadająca moc kontroli pogody Pepa zmuszana jest do tłumienia emocji, przez co nie potrafi sobie z nimi radzić. W konsekwencji jest znerwicowana i często nie panuje nad swoimi mocami. Potencjał profetycznych mocy Bruna zostaje zamieniony w przekleństwo - rodzina przypisuje mu złe intencje, zamiast zrozumieć proroctwa i wyciągać z nich wnioski, boi się ich, a w konsekwencji też jego samego. Mężczyzna zaczyna nienawidzić swoich mocy, boryka się z samotnością, strachem, problemami psychicznymi. Zamiast rozwijać talenty dzieci poprzez umacnianie ich wiary w siebie, Alma narzuca na nie ciężar oczekiwań, którym te usilnie próbują sprostać.
Ten sam mechanizm widzimy w następnym pokoleniu. Na pozór perfekcyjna Isabela woli poślubić niekochanego mężczyznę, niż zawieść oczekiwania babci. Pełny potencjał swoich mocy poznaje dopiero sprowokowana przez Mirabel. Luisa funkcjonuje niemalże jak maszyna. Mimo potężnej siły fizycznej, psychicznie jest wrakiem. O tym, jak przedmiotowo babcia podchodzi do darów swojej rodziny świadczy nawet scena wspólnego spotkania przy stole, gdy nestorka rodu zastanawia się jak użytecznie wykorzystać dar Antonia, który ma przecież dopiero 5 lat. Otrzymując dar, członek rodziny zostaje wtłoczony w rolę przypisaną mu przez babcię- czy tego chce, czy nie.
Tego losu unika jedynie Mirabel. W chwili nieotrzymania daru wyłamuje się z utartego schematu, zawodzi oczekiwania babci, przez co nie zostaje uwzględniona w jej rodzinnej układance. Stoi z boku. A to pozwala jej patrzeć na familię z zupełnie innej perspektywy.
Gdyby Mirabel posiadała dar, babcia bardzo szybko by go zagospodarowała, wepchnęła ją w wybraną przez siebie rolę i kontrolowała. Zajęta spełnianiem wygórowanych oczekiwań, nie spostrzegłaby znaków świadczących o tym, że Casita, symbol bezpiecznego domu, się sypie, a domowe ognisko wygasa. Jak wiemy z wątku Bruna, w rodzinie działo się źle jeszcze przed urodzeniem Mirabeli, jednak przekonana o swojej nieomylności babcia, wszelkie problemy rodziny projektowała na wnuczkę. Z osoby, która miała spajać i umacniać rodzinę, stała się główną przyczyną jej stopniowego rozpadu. Dobitnie pokazuje to scena, w której rozsierdzona staruszka zarzuca Mirabel buntowanie swoich sióstr. Nie widzi cierpienia Luisy i spontanicznej radości Isabel- widzi trybiki, które muszą wrócić na swoje miejsce. Myślę, że w tym kontekście obie wersje wizji Bruna pokazywały to, że Mirabel ocali Casitę. Tylko, że w jednej z nich Abuela miała zreflektować się szybciej, kto tak naprawdę stał za słabnięciem magii. W drugiej, tej zrealizowanej, babcia bezpowrotnie traci funkcję osoby spajającej rodzinę, jej rolę przejmuje Mirabel, która inicjuje odbudowę domu od podstaw. To ona na powrót wypełnia go magią. Casita powraca, ale na innych zasadach. Nie ma już świecy i jej powiernicy. Członkowie rodziny uczą się życia w zgodzie ze sobą i porzucają maski.

Dalija

Brawo

ocenił(a) film na 10
clarabella12

Wspaniale to opisałaś.Prócz powierzchownej wersji bajki dla dzieci,ja widzę w " Encanto" bogate i ważne tło psychologiczne. Tak jak piszesz.A muzyka....mmmmm....

ocenił(a) film na 8
Dalija

Świetna analiza!

ocenił(a) film na 8
Dalija

Świetna analiza!

ocenił(a) film na 6
Dalija

Swietna interpretacja!
Ale ale... wiele watkow niestety zauwazam dopiero po przeczytaniu Twojej interpretacji.
Czy nie powinno tak byc, ze w bajce pewne rzeczy widac od razu? Ze postacie powinny byc wrecz przerysowane w swoim charakterze? Dla mnie w tym filmie czegos zabraklo.
Za duzo rzeczy jest w domysle, po wglebnej analizie, a powinny byc wyraznie widoczne z daleka dla przecietnego widza.

annniulenka

Moim zdaniem Mirabel jest przeklętą i szczęściarą jednocześnie z braku magii.


Isabella prawdopodobnie ma dar o wiele większy niż robienie róż.- ale z rozkazów babci ogranicza się tylko do róż

Luisa - pracoholik który nie umie odmówić ludziom z wioski ( lub po prostu się boi że ktoś poskarży się Almie że nie pracuje) .

Dolores- nikt jej nie słucha , jest brana za dziwaka

Camilo- prawdopodobnie cała jego praca to niańczenie dzieci sąsiadów.






użytkownik usunięty
clarabella12

No właśnie mi się ten brak daru nie zgadza. Nie neguję przedstawionej tu interpretacji,tylko trochę mi się to w filmie nie klei. Dlaczego, skoro magia zaczęła gasnąć z powodu postępowania babci Almy, Antonio otrzymał potężny dar? W momencie ceremonii Mirabel czuje się tak jakby ukarana za błędy, których nie popełniła. Trochę to niekonsekwentne, że Antonio dostał dar, a Mirabel nie, tak jakby to wszystko było wymierzone nie w Almę, a właśnie w nią.

Istnieje też teoria nie pamiętam jej autora, że Antonio dostał prezent z powodu Mirabell , która przeszła z nim ten ,, cyrk''


użytkownik usunięty
clarabella12

W jakim sensie? Czyli gdyby Mirabel nie szła tam z nim podczas tej ceremonii, to mały Antonio by daru nie dostał? Kurcze, to nasuwa jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi. Trochę to szalone, że rozkminiam bajkę dla dzieci, jestem tego świadoma, ale jakoś tak mi to nie daje spokoju. Nie zrozumcie mnie źle, Encanto mi się podobało, oglądałam to z córeczkami, one również nie mają zastrzeżeń, szczególnie strona wizualna jest świetna, jednak w mojej opinii przesłanie jest za trudne, zbyt zawoalowane. W miarę jak rozwija się akcja, a Mirabel bawi się w detektywa i próbuje rozwiązać zagadkę rozpadającej się Casity, myślałam, że to będzie rzeczywiście jakieś zaskoczenie na końcu, jakaś skrywana tajemnica, a tu właściwie dostajemy powtórzenie z początku. Babcia miała traumę, że mąż zginął na jej oczach i źle zarządzała magią i życiem innych. Trochę to źle zabrzmiało, nie powinno się rządzić niczyim życiem, ale tak tam właśnie było. Trochę odebrałam to jako zlekceważenie widza, bo to chyba oczywiste, że po takim przeżyciu ma się traumę i nie trzeba tego tak dobitnie tłumaczyć.

ocenił(a) film na 7

Właśnie siła rozpadu nabiera tempa gdy Antonio dostaję dar zbyt potężny, rozmach jego wykorzystania potęguje niepokój Abueli zastanawiającej się jak go wykorzystać ,jej uprzedmiotowienie członków rodziny doprowadza do wygaśnięcia świecy .
Brak daru dla Mirabel to Dar od Casita z którą Mirabel miała największą więź z całej rodziny .
Dar stabilizacji i ochrony przed Abuelą .

ocenił(a) film na 9

A może Mirabel miala dar, jednak nie tak typowy i namacalny jak reszta członków rodziny? Dlatego babcia go nie doceniła i w pewien sposób wyparła, zaprzeczyła, ze w ogóle istnieje? Ktoś miał siłę, ktoś przepowiadał przyszłość, a Mirabel miała wielkie serce, empatię i ogromna czułość, która spajała tę rodzinę. Tak też interpretuje przepowiednie Bruna, w której świeca paliła się mocniej, gdy Mirabel tuliła swoją siostrę. I dla mnie puenta z tego płynie taka, żeby w świecie, gdzie docenia się głównie umiejętności, które wykorzystujemy w pracy doceniać również te działania, które sprawiają, ze nasze życie wśród innych ludzi staje się pogodniejsze, a my mniej samotni. Żeby doceniać także role, które może pozostają gdzieś w cieniu w świecie opanowanym przez pieniądze.

Mirabel została wybrana przez Casitę jako ta, która ocali rodzinę. Stąd ten pozorny brak daru. Nikt inny nie był w stanie dokonać tego, czego dokonała Mirabel. Została wyznaczona do przejęcia roli Abueli, która przecież też nie posiadała odrębnego daru. Nie została ukarana, tylko wybrana. Choć nikt tego pierwotnie nie rozumiał. Antonio zaś nie wyróżniał się niczym szczególnym na tle rodziny, stąd został potraktowany przez Casitę jak reszta rodziny. Gdyby nie dostał daru, to nie miało by to sensu - bo jako jedyny w rodzinie zostałby kompletnie pozbawiony jakiejkolwiek roli.

annniulenka

Ale przecież tu jest czarno na białym, że babcia tak bardzo chciała walczyć o szczęście swojej rodziny, że sprawiła, że jej poszczególni członkowie jeden po drugim stawali się nieszczęśliwi...
Bym rzekł klasyczek. Vader tak bardzo chciał uratować Padme, że ją zabił.

annniulenka

Przecież to wszystko było widać od razu!

Dalija

Generalnie bajka jest dobrze skonstruowana bo zrozumiałem ja tak samo jak Ty. Generalnie dużo takich mechanizmów istnieje w każdej rodzinie, kazdy znajdzie postać dla siebie. Disney w formie.

ocenił(a) film na 10
zaitsu112

Strasznie miał niektórych postaci. Np. Luisa idzie se na spacer a tam ktoś zrób to , tamto.

ocenił(a) film na 5
Dalija

Myślę, że ten film nie zasługuje na tak bogata analizę. Scenarzyści po prostu tak to sobie wymyślili żeby była postać underdoga, której można kibicować i tyle.

Dalija

Może Mirabel nie ma daru, bo to ona była darem?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones