A ja sobie ten film nagrałam z TV (dlaczego dobre filmy nadają zawsze tak późno?) i oglądałam na drugi dzień z mamą. Przy końcówce mama stwierdziła: "I bez sensu, utopił się", a ja nic nie stwierdziłam, bo ledwo mogłam oddychać. Przepłakałam w pokoju chyba godzinę. Niesamowicie dołujący film. Jeśli ktoś twierdzi, że "Tańcząc w ciemnościach" wpędza w depresję, niech zobaczy ten film. Dodam jeszcze tylko, że jako podkład muzyczny w scenie końcowej dałabym " I''ve changed my plea to guilty" Morrisseya - nawiasem mówiąc tego właśnie słuchałam, rycząc w pokoju :). So I''ve changed my plea to guilty.