PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=462544}

Nazywam się Khan

My Name Is Khan
7,7 34 513
ocen
7,7 10 1 34513
6,8 5
ocen krytyków
Nazywam się Khan
powrót do forum filmu Nazywam się Khan

taki beznadziejny temat historia i wogule ogladalem juz pare filmow bollywoodzikich a ten byl ze tak powiem najbardziej "rozreklamowany" i to jedyny tego typu film po ktorym żałuje straconego przy nim czasu

moja ocena 1/10

ocenił(a) film na 8
marekk871

"wogule" naucz się najpierw ortografii (i nie żałuj na to czasu), a dopiero później pisz na filmwebie. i pisz z sensem, podaj jakieś argumenty, bo takie pierdu-pierdu wiele nie wnosi.

ocenił(a) film na 1
catherinemusic

cieszę się że są ludzie tak bez błędni jak Ty:D a to jest tak beznadziejny film ze zeby zargumentować to wszystko szkoda mi było czasu :D chciałem poprostu ostrzec ludzi przed tym filmem:D

marekk871

piszę się za argumentować chłopczyku :) ewentualnie z argumentować :) pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
fajansiara

o rzeczywisice jaka straszna gafa :D

ocenił(a) film na 8
marekk871

Awaria chlopa ;))

ocenił(a) film na 4
marekk871

Wytrzymałem do polowy filmu. Naiwna i kłamliwa bajka o miłości. Powielająca powodujące wiele złego stereotypy relacji damsko- męskich.

waniah

Ok, to była bajka.
No i co dalej?
Bo wiesz, ja mogę napisać, że jakiś film mi się nie podoba, dlatego że to na przykład western albo horror, a ja takich gatunków nie lubię.
Trochę kiepski argument, nie uważasz?

ocenił(a) film na 4
parapluie89

Zirytował mnie swoją naiwnością. I nie chodzi mi o gatunek, bo np. Slumdog mi się podobał. Zgadzam się z koleżanka podemną co do przesadnego dramatyzmu. pozdrawiam

waniah

2 polowa to jest bajeczka bollywoodzka o milosci w USA, druga czesc jest mocniejsza, i gdyby bylo wiecej tragedii film bylby duzo mocniejszy i lepszy jednak i tak za calosc mozna go calkiem wysoko ocenic, co nie zmieni faktu ze jest to dalej bajka/

parapluie89

Ekhm, ale film może Ci się nie podobać bo "NIE", po prostu nie przypadł Ci do gustu! Nie musisz podawać argumentów - zwyczajnie nie przemówił do Ciebie i to wcale nie oznacza, że się nie znasz na dobrym kinie itp. Szczerze? Mnie się zwyczajnie ten bollywoodzki kicz nie podoba, nie przemawia do mnie, nie zachwyca (może jedynie pięknymi strojami, tańcami, widoczkami itp)
Chyba, że ktoś nazywa film "gniotem", "beznadziejnym" itp. Wtedy faktycznie wypada podać argumenty, bo na jakość filmu nie składa się sam temat z fabułą... Muzyka, zdjęcia, montaż, gra aktorska, kostiumy, efekty specjalne i wiele innych.

ocenił(a) film na 7
Bris

"Chyba, że ktoś nazywa film "gniotem", "beznadziejnym" itp. Wtedy faktycznie wypada podać argumenty, "
a okreslenie filmu jako "kicz" nie wymaga podania argumentow?
"Mnie się zwyczajnie ten bollywoodzki kicz nie podoba, "
jesli nazywasz go kiczem to podaj argumenty
mnie sie ten film akurat podobal, a nawet jesli by mi nie przypadl do gustu to i tak nie okreslilbym go mianem kiczu, bo kiczowaty na pewno nie jest

ocenił(a) film na 1
waniah

zgadzam się naiwna bajka... to mogłby być tytuł polski tego filmu:D

skoro prison break to skazany na śmierć... ;]

ocenił(a) film na 10
marekk871

'wogule' pisze się przez ó zamknięte i piszę się to osobno, ale mniejsza z tym. Każdy ma właśnie zdanie mnie ten film poruszył. Ma dobre przesłanie, moim zdaniem temat jest dobry oryginalny, nigdy nie spotkałam się jeszcze z filmem który mówi w ten sposób o ataku na WTC pokazuje to z innej strony nieznanej nikomu. Mnie się podobał. marekk871 może podaj jakieś argumenty ?

ocenił(a) film na 6
S_jak_Ser

to prawda, że temat jest oryginalny, ale ilość dramatyzmu to jest jakaś przesada, dokładając do tego bajkę rodem z bolywooodu i bajkę rodem z forresta gumpa, tworzy się historia absolutnie niewiarygodna. Film podobał mi się do połowy ale jak już zginął Samir i Mandira kazała Razmirowi się wynosić to to już nie było wcale wiarygodne. A potem zdobywanie przez niego sławy jak FOrrest Gump, no i jeszcze to dźgnięcie nożem niewiadomo skąd. No jakieś nieporozumienie. Mimo wszystko film oceniam jako świeży i daję mu 7.

anna_rogozinska

Czemu uważasz, że jak po śmieci syna Mandira kazała mężowi się wynosic, to było to niewiarygodne? Działała pod wpływem emocji, gniewu, rozpaczy - niewykluczone, że ja na jej miejscu tak samo bym się zachowała. Dla mnie taka reakcja była więcej niż wiarygodna. Dźgnięcie nożem było rzeczywiście mało wiarygodne, ale właśnie dzięki m.ni. niemu film ma takie super przesłanie - dobrzy i źli ludzie trafiają się wśród wszystkich ras i religii.

ocenił(a) film na 10
Spitfeuer

Pozdrawiam tych, którzy żyją i nie są zombie ;p

Spitfeuer-do ludzi tak można w kółko, ale nie zrozumieją :(
Żal o ludziach pisać. Nawet na psychologii się nie znają, nie pracują nad sobą i nie rozwijają się, nie dojrzewają, nie uczą się i nie myślą -_-

ocenił(a) film na 4
anna_rogozinska

odpowiedź anna_rogozinska powinna być zwieńczeniem tej mizernej kłótni o preferowane gatunki filmowe i błędy ortograficzne. każdemu podoba się to co ma się podobać. ja oceniłem film subiektywnie, pierwszy raz mając styczność z gatunkiem kina pochodzącym z bollywood. film jest nadzwyczaj słaby tematycznie (nie mówię nie oryginalny), z wielowątkowym zamieszaniem, Indyjską niewiarygodnością i nawiązaniem do wspomnianego już Forresta Gumpa. I tak jak już było wcześniej napisane, film skończył się na śmierci chłopca. później mieliśmy już tylko do czynienia z niewiarygodną bajką. nie ujmuję tutaj głównego bohaterowi chorującemu na autyzm, bo pokazał swoją grą problem ludzi obarczonych tą chorobą. subiektywnie 4/10 pozdrawiam !

anna_rogozinska

Poza spotkaniem z prezydentem, nie widziałam w tym filmie nic nierealnego. Jeśli to np. że ktoś byłby w stanie pojechać do miejsca zrujnowanego huraganem, by pomóc innym ludziom jest dla was nierealne, to tylko pokazuje jak bardzo 'zepsuty' staje się ten świat. A dźgnięcie nożem? Ten koleś, który go dźgnął pokazywany był przelotnie w kilku scenach i było to poniekąd 'uzasadnione' w filmie. Tak bynajmniej ja to widzę.

ocenił(a) film na 10
marekk871

Całkowicie się z tobą nie zgadzam marekk871. Film świetny. Widziałam już dość dużo filmów bollywood'dzkich i jak prawie każdy, bardzoo mi się spodobał.

ocenił(a) film na 10
marekk871

Każdy ma mieć prawo własne zdanie, ale nie trawie po prostu, nie trawie jeśli ktoś wydaje opinie o filmie nie potrafiąc uzasadnić choć jednym sensownym argumentem dlaczego według jego szanownej opinii film był taki 'okropny' lub 'beznadziejny' . Do jednych film trafia do drugich nie. Zależy kto jakie kino szanuje. Choć powinno się SZANOWAĆ każdy film, bo każdy film ktoś nakręcił, każdy scenariusz ktoś napisał. I jeśli nie wiecie ile serca i pracy wkłada w to reżyser, scenarzysta, aktorzy i cała ekipa , to się nie wypowiadajcie. Ten film to jeden z na prawdę dobrych filmów, tak jak mówicie wspaniała gra aktorów, świetny dobór muzyki i wiele innych efektów sprawiły, że dzieło to ogląda się z wielkim zainteresowaniem, z wielkimi emocjami, śmiech, łzy. Ja jestem zachwycona. Tyle

ocenił(a) film na 9
marekk871

wiesz co Ty znasz się an filmie jak mało kto :p

ocenił(a) film na 1
19650830

najpierw obejrzyjcie prawdziwe dobre kino bolywood a potem dawajcie temu gniotowi ocene na jaką naprawde zasluzyl:-)
a mam tu namysli m,in, Dostana, Salam Nammaste, czy Om shanti om

Pozdrawiam znawcow kina:D

ocenił(a) film na 9
marekk871

Może i masz rację ale z tego co wiem nie jest to forum nobilitowanych krytyków filmowych i jako takie pozwala wyrażać rożne opinie, również takie które "takim znawcą tematu jak ty" mogą się nie podobać

19650830

Marekk871 nie chcę byc wredna, ale Salam Namaste zdecydowanie nie polecałabym na poczatek, a co do Om shanti Om... Tego filmu nie można oglądac na początku swej "przygody" z Bollywoood skoro nie zna się nawet połowy obsady występującej w tym filmie. OSO to "historia" kina indyjskiego, kierowana dla znawców ich kultury, aktorów itd. a nie dla amatorów. Osoba, która obejrzy sobie ten film jako pierwszy będzie miała mętlik w głowie, będzie się zastanawiac, o co w ogóle chodzi w tym filmie, po co tyle tam znanych aktorów i innych bollywoodzkich artystów. Ja widziałam ten film po obejrzeniu około 50 filmów Bolly, a i tak niestety kilku aktorów nie poznałam. Ale film oczywiście rewelacyjny, a ostatnia piosenka niesamowita. MNIK nie jest gniotem, chociaż są oczywiście lepsze filmy z Bollywood. A co do Dostany - świetna komedia ;)

ocenił(a) film na 10
Madleen

a dla mnie "Dostana" i "Salaam Namaste" to te zamerykanizowane bollywoody (i choć na "Dostanie" się uśmiałam, okropnie wkurzał mnie ciągły widok klaty Johna Abrahama, wetknięty baaardzo na siłę..;]) jeśli mogę się wypowiedzieć, to polecam te filmy bardziej indyjskie, bo to jest wg mnie prawdziwy bolly, który patrzy na siebie a nie na Zachód, bo sam ma wiele do zaoferowania:) a akcja MNIK, choć dzieje się w USA, jest baardzo bolly i bardzo indyjska, ja tam ten film uwielbiam, poza tym ten film moralizuje, jak to w klasycznym bolly właśnie, i tym samym coś sobą reprezentuje poza samą rozrywką:) bo sory, ale ja mam już serdecznie dość tego, że w coraz to kolejnych indyjskich produkcjach serwują mi sceny rodem z najgorszych klipów na MTV. Choć "Om Shanti Om" się z tego w drugiej połowie nabija i ten film sama wam polecam bo uważam, że jest świetny;)

ocenił(a) film na 1
Madleen

Madleen daj spokój nie jestem fanem Bollywood nigdy nie będe tego tańczył bo nie mam czasu także zeby oglądać wszystkich filmow bollywood nie mam czasu więc oglądam tylko naprawde godne uwagi produkcje akurat obejrzałęm ich około 30 i MNIK jest najgorszym jaki kiedykolwiek widizałem myslalem że coś sie rozkręci jak to zwykle bywa w bollywood a tu klapa

dla mnie film przygłupi i tyle

Pozdro

marekk871

Do takich filmów należy dorosnąć lub przynajmniej być wrażliwym ( skoro dużo ludzi na tym filmie płacze - to pisanie , ze film jest beznadziejny może oznaczać jedynie, że jesteś maniakiem amerykańskich filmów akcji lub jesteś jeszcze bardzo młody i po prostu takich filmów nie rozumiesz.

robertwiola

Nic dodać, nic ująć : )

ocenił(a) film na 1
robertwiola

wzruszyć sie można na filmie w którym jest ukazana prawdziwa historia nie jakas naiwna bajka pozatym musze Ci powiedziec ze wcale nie jestem maniakiem amerykanskiego kina lubie bardzo różne gatunki :P jeśli chodzi akurat o ten film "nazywam sie khan" to go bym okreslil bardziej jako amerykanskie kino a nie bollywood ponieważ posiada nudną historie (ktora dla niektorych jest fascynująca bo nawiązuje do WTC - polecam lepiej p\obejrzec fahrenheit'a) dotego słaby wątek miłosny film jest mało smieszny i rozreklamowany na maxa

szczerze mówie że odradzam film wszystkim którzy go nieoglądali a Ci którzy oglądali to chyba same dziewczyny zakochane w slawnym aktorze no albo z drugiej strony same geje takze bujającesię w nim :D

marekk871

wzruszyć można się na każdym gatunku filmowym nawet na bajce -a nie tylko na ''prawdziwych historiach''. Piszesz ,że nudny-ja się nie nudziłem,oglądając też nie myślałem wcale o wtc, film rozreklamowany ?-gdzie -ja na ten film trafiłem przypadkiem i wcale wcześniej o nim nie słyszałem,nie jestem dziewczyną ani gejem i nawet nie uważam żeby on był przystojny (przeciętniak niewybijający się z tłumu ) a film mi się podobał i polecam wszystkim z wyjątkiem małolatów

ocenił(a) film na 7
marekk871

Marku to ty wyglądasz mi na geja

ocenił(a) film na 9
marekk871

Współczuję Ci mimo wszystko...

ocenił(a) film na 1
uwieziona

nie potrzebuje twojego współczucia ale doceniam twoją troskę;-)

pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
marekk871

Domyślam się;)

uwieziona

"Madleen daj spokój nie jestem fanem Bollywood nigdy nie będe tego tańczył bo nie mam czasu także zeby oglądać wszystkich filmow bollywood nie mam czasu więc oglądam tylko naprawde godne uwagi produkcje (...) "- to ja nie wiem, kto Ci te godne uwagi produkcje poleca. Przejrzałam sobie Twój profil, wiem jakie filmy z Bollywood obejrzałeś i zauważyłam, iż Twoje oceny są co najmniej dziwne. Najwyżej oceniasz właśnie gnioty, czyli romantyczne komedie bollywoodzkie, gdzie nic ciekawego się nie dzieje poza tym, że są ładne kolory, zdjęcia i stroje. A filmy GODNE uwagi u Ciebie mają 1. Byc może tych filmów jednak nie widziałeś i oceniłeś od tak, więc no problem xD

ocenił(a) film na 9
Madleen

Czy to było do mnie??? Nie, więc po co odp. na mój post zamiast na post marka????

uwieziona

Ale co się tak od razu denerwujesz? To było ponad miesiąc temu, więc już nie pamiętam dlaczego mój post znalazł się pod Twoim... Take it easy.

marekk871

Z ta ocena 1/10 to troche przesada. Chyba az tak zły nie był. znalazłabym mnóstwo filmów gorszych od tego.
Ja dałam 5/10. Dla mnie historia naiwna, banalna, jak zwykle za dużo dramatyzmu. Siedzieliśmy z mężem, i troche sie posmialismy na koniec, bo co oni tam wyprawiali w tym scenariuszu to juz bylo smieszne. No ale takie sa filmy bollywodzkie, a ja ich fanka nie jestem.
Dla mnie strata czasu. Historie ktora strescilabym w 1 godzinie zrobili w 2,5 !! Jakas masakra.

ocenił(a) film na 10
dominka79

Ludzie, co wy macie do tego filmu?! Ci którzy mówią że film jest 1/10 albo że bajeczka to tak naprawdę świadczy tylko o tym jakimi ludźmi jesteście, nie macie uczuć to i wam się taki film nie spodobał. Ciekawe czego oczekiwaliście po filmie w którym głównym motywem jest choroba Rizvana. Moim zdaniem gdyby na końcu Rizvan wyzdrowiał to wtedy można by to nazwać bajeczką, a tak w ogóle tam syn Mandiry zmarł i dla was dalej to jest bajeczka?? oceniacie tak ten film tylko dlatego, że zapewne nie lubicie filmów indyjskich, a jeśli to jest jedyny powód to naprawdę, gratuluję.
Ja osobiście uważam MNIK za arcydzieło, najlepsza obsada jaka mogła być, a do tego dla mnie film jest na miarę Oscara.

Priya12

Dlaczego jest bajeczką?? To chyba oczywiste: pokazuje wszystko w sposób banalny i prosty. Dobre to dla nastolatek ale ja już jestem trochę starsza i mnie razi swoją naiwnością. Mam Ci wymienić naiwne, banalne sceny? Scena z prezydentem np : typowa scena ściagnęta z amerykańskich superprodukcji, sceny Rizvana ratującego mieszkańców, generalnie cały ten wątek ala Forrest Gump. Nie twierdzę że ten film jest zły, ale dobry też nie. Ot takie sobie filmidło

ocenił(a) film na 8
dominka79

Film bardzo ładny i przyjemny do oglądania. Ukazujący że nie wszyscy Muzułmanie i Arabowie muszą być źli i najgorsi w oczach Amerykanów. Mnie podobał się bardzo. I dziwię z tym co piszą w/w. Kochani trzeba dorosnąć do niektórych filmów. Pozdrawiam

dominka79

Zgodzę się że niektóre sceny jak np ta z prezydentem czy Rizvan samotnie pomagający mieszkańcom wioski, są naiwne i zupełnie niewiarygodne, ale .... ludzie, w końcu to Bollywood, więc czemu się dziwicie? W każdym filmie bolly, który do tej pory obejrzałam, a jest ich kilkadziesiąt, są takie sceny. Trzeba się z tym pogodzić i kropka. Natomiast trudno nie docenić walorów tego filmu, a widzę że wielu przedmówców ich w ogóle nie dostrzegło. Do walorów zaliczam przede wszystkim oryginalne i dające do myślenia ujęcie tematu ataku na WTC, zabawne dialogi, kilka scen wzruszających do łez, dobrą grę aktorów i przybliżenie widzom problemów ludzi z zespołem Aspergera (choć uważam że "Adam" jest zdecydowanie lepszym filmem jeśli o Aspergera chodzi). A jeśli film zapada w pamięć, daje do myślenia, bawi i wzrusza, to czegóż chcieć więcej?? Na drobne niedociągnięcia można przymknąć oko;)

ocenił(a) film na 10
marekk871

Tak czytam sobie te wasze komentarze, i po kolei wyciągam wnioski z każdego. Ktoś napisał, że film jest dla nastolatek, cóż.... Ja osobiście jestem nastolatką-co z tego? Od stycznia tego roku widziałam około 50 filmów Bollywood, więc powiedzmy sobie szczerze mam pojęcie na temat tych filmów. Film nie jest bynajmniej dla nastolatek, jest dla każdego kto potrafi zrozumieć, co się w nim dzieje. Film dałam do obejrzenia, poza mną moim dwóm przyjaciółką, mojej mamie, ciocią i jednej młodszej kuzynce(lat 13), i pomimo sporej różnicy wieku między każdą z nas film spodobał się każdej. Tak, momentami jest naiwny. Dla was naiwna była scena spotkania z prezydentem czy to gdy Rizvan sam pomagał wiosce, według mnie to było realne. Skoro prezydent wiedział, że Rizvan Khan, o którym oglądał program w jednej ze scen był na miejscu chciał się z nim spotkać, czemu nie? Scena z nożem była faktycznie naiwna, skąd nagle w zalanym wodą mieście pojawił się ten koleś? Ale jak na produkcję Bollywood to było aż za nad to realne, weźmy taki film Węgiel główny bohater jest niemową, a na końcu filmu odzyskuje głos -,-. Ludzie na prawdę, mówiąc, że film jest 'beznadziejny' i nie argumentując tego nie wnosicie nic do rozmowy. Przeczytałam tu każdy komentarz, i nie doczekałam się argumentów przeciw temu filmowi ze strony założyciela tematu. Po pierwsze muzyka była piękna, gra aktorów? Genialna. Ten film dał mi na prawdę do myślenia. Taki morał można z tego filmu wyciągnąć "Ludzie dzielą się na dobrych i złych innej różnicy nie ma", film uczy takiej tolerancji i innego spojrzenia na świat, nawet jeśli jest przeplatany miłością i z lekka nie realnymi scenami, obejmuje bardzo ważny temat. Obecnie ludzie cierpią na znieczulicę, i może dlatego ten film nie porusza ich tak jak powinien, mnie natomiast złapał za serce wielokrotnie ponieważ oglądałam go 5 razy i za każdym razem płaczę. Dziwię się założycielowi tematu, że np. głupią i nie powalającą zaawansowanym humorem komedię "Poznaj moich spartan" ocenił na 6, przy czym Nazywam się Khan czy Billu Barber ocenił na 1/10. Mogę cię prosić o jakieś argumenty, czy mogę liczyć tylko na ' bo jest nudny' ?

ocenił(a) film na 7
S_jak_Ser

S_jak_Ser, z takimi typami ciezko sie rozmawia. Niektore osoby po prostu oczekuja czegos innego po filmach niz Ty czy np. ja.

Np. jakas osoba z filmu "Nazywam sie Khan" wyciagnie niewiele, uwazajac go za nudny, nierealny, ale np. z ladnymi zdjeciami, za to wyciagnie ogrom z "2012", bo jest sama akcja i efekty, albo ze wspomnianych "Poznaj moich spartan", bo sie na nim usmieje. Ktos inny w "2012" i "Poznaj..." nie znajdzie nic ciekawego, poza zalozmy docenieniem staran specow od efektow lub w przypadku drugiego filmu spodobaja mu sie 2 lub 3 gagi, a "Nazywam się Khan" trafi w jego gust, bo jest wzruszajacy, nawet w naiwny sposob, bo moralizuje itd.
Nie probuje stwierdzic, ze przeciwnicy tego filmu sa fanami superprodukcji pokroju "2012" lub absurdalnych komedii typu "Poznaj...", jak rowniez, ze jest cos zlego w byciu milosnikiem takich filmow. Twierdze tylko, ze nie da sie dogadac z ludzmi, ktorzy oceniaja film na 1/10 nie podajac zadnych argumentow.
Poza tym 1/10 nie nalezy sie chociazby za gre glownego aktora (oczywiscie ktos moze miec to w przyslowiowej dupie).
Chcecie filmy warte 1? Obejrzyjcie sobie prawdziwie komercyjna produkcje:
http://www.filmweb.pl/film/Yyyreek%21%21%21+Kosmiczna+nominacja-2002-33245
lub filmy na kanale Tele 5, jak np. ten:
http://www.filmweb.pl/film/Drapie%C5%BCna+planeta-2007-264552
Wtedy powiedzcie, czy postawicie "Nazywam sie Khan" na tej samej polce (czy raczej wrzucicie do tego samego smietnika) co te filmy.

Pozdrawiam przeciwnikow i zwolennikow.

ocenił(a) film na 10
marekk871

Film wart uwagi. Historia chorego na autyzm bohatera porusza do łez. Jego dążenie do celu, radzenie sobie ze światem. Obalanie bajek o islamie, który po analizie nie jest wcale religią wojowniczą, wprost przeciwnie. To jest potrzebne. Film jak najbardziej na tak. Do mnie dotarł, mam nadzieję, że dotrze do każdego kto obejrzy ten film ze zrozumieniem. Sama historia o miłości można nazwać bajką - to już było. Trzeba sięgnąć głębiej. Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones