Przed premierą najczęściej padały dwa zarzuty. Pierwszy że to podróba F&F a drugi, że z grą
łączyć go będzie tylko nazwa. Oba nie trafne, w F&F są wyścigi tutaj też są wyścigi i na tym
podobieństwa się kończą, są to zupełnie różne filmy. A co ma wspólnego film z grą poza tytułem
? Jest to podobny styl narracji, pracy kamery i kluczowych dla serii elementów.
Jeśli grałeś w którąkolwiek z części z ostatnich 8 lat to na pewno poczujesz że to ten sam klimat.
Mega wrażenie robią ujęcia pierwszoosobowe dzięki którym mamy wrażenie jak byśmy sami
siedzieli w samochodzie oraz dźwięk aut. Po filmie Rush pomyślałem że w F&F powinni
popracować na dźwiękiem samochodów, teraz jestem tego pewien.
Film rewelacja, naprawdę. Twórcy poszli swoją drogą zamiast kopiować F&F i chwała im za to. Masa wyścigów/pościgów, wspaniałe samochody. Dźwięki silników, wydechu w kinie to po prostu coś niebywałego, aż fotele drżały. Dodatkowo, główny bohater nawet przez sekundę w filmie nie trzymał w ręku broni - super, to miał być film o wyścigach i był. F&F strasznie się zmieniło w ostatnich odsłonach, mniej samochodów, więcej strzelanin i bijatyk. Poczułem powiew świeżości i jakąś odmianę od "Szybkich".
Jak ktoś lubił grę, to na pewno na filmie się nie zawiedzie, także nie czytać maruderów co pościągali jakieś camy z torrentów i mówią o słabej jakości, marsz do kina!