Film jest taki sobie a jeśli chodzi o fabułę w NFS to tak,jeśli nie grałeś to się nie wypowiadaj.Need for Speed to gra wyścigowa więc jakieś mega fabuły nigdy w tej grze nie było ale jak na taki typ gry to nikt nie dorównał takim odsłoną jak Most Wanted czy Underground.Fabuła w tych częściach nie jest bardzo rozbudowana ale jest zajebistym smaczkiem bez którego nie grało by się aż tak przyjemnie.Dzięki takiej prostej fabule plus na przykład czarnej liście aż chciało się w to grać dziś gry wyścigowe to drętwe zasuwanie bez sensu może tylko zabawa online może być przyjemna.Ogólnie fabuła w NFS była i jak na wyścigówkę to nie wiele wymienisz gier z chociaż zarysem fabularnym.Jak dla mnie wykorzystanie zarysu fabuły z MW byłoby czymś ciekawym co bym chciał obejrzeć.
Na żadnej... i szkoda bo przecież most wanted miał fajną fabule, można było to wykorzystać, dodać coś od siebie i było by super:)
Można zawsze w kontynuacji zekranizować Undergraunda,jako fabuła potyczki z policją i złodziejami aut (coś w stylu 60 sekund).
Mi brakowało jeszcze Sierżanta Cross'a z Most Wanted 2005r.
Według mnie ten film to nie jest film akcji tylko romans z elementami wyścigów.
hehe Cross w super wozie goniący za nimi to by było ciekawe gdyby stworzyli taki film to chyba bym sie wybrał :)
Szkoda, że zamiast tego Mustanga głównym autem nie było to BMW z Most Wanted :) Ogólnie ten film to o kant dupy potłuc. Z grą Need For Speed to tylko tytuł jest wspólny. I to jak zaczynali wyścigi. Nie tak jak to jest(a raczej było)w Szybcy i wściekli wszyscy w tej samej linii.
Mówcie co chcecie, ale najlepszym NFSem wg. mnie jest Most Wanted z 2005, regularnie co jakiś czas do niego wracam i radocha przez te lata taka sama ;> Co do filmu to fabuła rzeczywiście przypomina The Run choć ostatni wyścig zdecydowanie przypominał mi to odświeżone Hot Pursuit bodajże z 2012 ale nie pamiętam poprawcie mnie jak coś. Tak czy siak, Aarona lubię z Breaking Bad, NFSa również lubię, film jako tako się spisał, idealnie w oczekiwaniu na nowe Fast&Furious ;) pozdr
Witam,
Zaczynałem od 1-ki ... później 2 ka i 2ka na 3dfx ... pewno 95% nie kuma w ogóle o co biega ...
To NFS ... potrzeba prędkości ... tu nigdy nie chodziło o fabułę tylko o zabawę, jak zaczęli kombinować z fabułą to skończył się NFS. Kiedyś NFS wyznaczał standardy dziś to kaszan.
Takie jak by połączenie the run+hot pursuit(2010).Z początku kojarzy się z the runem ,a końcówka to taki typowy wyścig z hot pursuit :)
twórcy chcieli chyba połączyć kilka części gry w jeden film, bo mamy wyścig klasykami na początku, mamy wyścig supersamochodami na koniec i mamy wyścig bez i z policją a na dodatek mamy jazdę po torze jak i po ulicach. To byłoby kilka części, tak chcieli pokazac różnorodność serii need for speed, a fabuła została na szybko wymyślona.
@ricojonason
Jakie połączanie, jaki hot pursuit ? chociaż z drugiej strony, może i wpadli na taki pomysł ... ciężka sprawa.
PS. ostatni NFS to Porche. koniec (dali katolog, fotki, filmy ... mega dużo roboty i mega fajne scenerie) akurat grałem na 3dfx 3/4 wiec widziałem trochę inaczej niż na zwykłym d3d ale tam nigdy nie było fabuły.
PS2. ale ostatnie dobre ścigani które wyszły jako NFS a nie mające z nim nic wspólnego to Underground i MW - tutaj tuning był ale nie było go tak czuć jak w Porche.
jej nie chcę mi się tego czytać... ludzie po co wy się kłócicie o to czy nfs miał fabułe czy nie.... przecież to bez sensu
Autorowi chodziło po prostu o to czy konkretna część NFS miała "podobną fabułę, namiastkę fabuły czy jak tam to nazwiecie..." jak w filmie...
Ja osobiście nie znam odpowiedzi na to pytanie, nie grałęm w najnowsze odsłony nfs... a mimo to odczułem podczas seansu kilka nawiązań do gry... przynajmniej takie miałem wrażenie oglądając niektóre sceny np. pierwszy wyścig i akcja z pociągiem :) (Brakowało mi tylko tej 'wyskoczni' :))
p.s
Było kilka nawiązań, ale wg. mnie mogli więcej tego zrobić... w końcu tyle tych części wyszło, że mieli skąd brać 'pomysły' ;)