Jak zwykle kino z tajlandi zachowuje wysoki poziom pod wzgledem rezyserskim zdjeciowym oraz efektow specjalnych...Jednak to co najbardziej mnie sprawilo mi najwieksza niespodzianke to pomysl...Ogladajac Nekroamnte mialem wrazenie jakbym ogladal "siedem" polaczone z Horrorem rodem ze Stephena KInga albo Grahama MAstertona...co dziwnijsze wszystko z zagadkowoscia dobrego kryminalu gdzie prawda lezy gleboko ukryta.
Wartki pelen zwrotow akcji przeplatanych z mistyczna zlowroga magia nekromancji. Rzecz jasna trzeba lubic tego rodzaju kino bo w koncu jeste to sci-fi z horrorem i thrillerem ... jednak na dobrym poziomie i zapewni zarowno rozrywke jak i spora dawke dreszczyku.
Polecam i jestem zaskoczony ze ponownie caly swiat teraz dolacza do niego tajlandia potrafi robic filmy a Polska niestety dalej jest w tyle zarowno z pomyslami jak i realizacjia ....