PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681}
7,4 159 288
ocen
7,4 10 1 159288
7,2 29
ocen krytyków
Nic śmiesznego
powrót do forum filmu Nic śmiesznego

No właśnie, jak myślicie, która scena wydarzyła się naprawdę?
Ja wiem, ale nie powiem.

scena z wysadzonym mostem

ocenił(a) film na 7

Ja też wiem, ale nie powiem, LOOOOOL.

ocenił(a) film na 9

Penisy.

ocenił(a) film na 10

pewnie wszystkie Koterski robi filmy oparte na własnej autopsji

ocenił(a) film na 9

z kaloszem

Mistrzak

W temacie kalosza to może być prawda. We Francji chcieli zrezygnować z guillotynny i powiedzieli jednemu skazańcowi, że wykonają na nim egzekucję nową metodą - natną mu tętnicę i się wykrwawi. Wzięli gościowi założylt worek na głowę i leciusieńko nacięli mu tętnicę szyjną. Ale jednocześnie z wężyka zaczęli polewać go po szyi ciepłą wodą i jeszcze podstawili mu blaszaną miednicę pod spód, żeby słyszał ściekającą niby krew. Facet dostał na raz bardzo silnego krwotoky i zaraz zapaści serca. Ot, siła sugestii.......

ocenił(a) film na 7

Scena z wysadzonym przypadkowo mostem. Opisywał to Zdzisław Rychter w felietonie dla miesięcznika "Cinema" w 1997. Tylko nie mogę sobie przypomnieć, jaki film wtedy naprawdę kręcono.

ocenił(a) film na 8
Apostle_Viljar

dobry,zly brzydki
Most, który wysadzają Blondie i Tuco, został zbudowany przez armię hiszpańską. Hiszpanie zgodzili się go wysadzić, ale tylko jeśli dokona tego kapitan hiszpańskiej armii. Kapitan był tak podekscytowany, że kiedy miano wysadzić most, nie zwrócił uwagi na Sergio Leone i wysadził go w powietrze kiedy żadna z kamer nie pracowała. Armii było tak przykro z tego powodu, że zdecydowali się wybudować most ponownie, tylko po to, żeby go później jeszcze raz wysadzić.

użytkownik usunięty
Apostle_Viljar

...to bardzo ciekawe, ale chodziło mi o przypadek na faktach z historii polskiej kinematografii [nie z mostem]... a tego już z was nie wie nikt ;P

ocenił(a) film na 6

Film, który w "Nic śmiesznego" kręci Miauczyński to wcześniejsza produkcja Koterskiego o losach Miauczyka: "Życie wewnętrzne". Taka sama scena z dętką, udającą erekcję jest w 33 minucie, nie ma scen z penisem, mniemam że ucięto je na żądanie cenzury - tak więc myślę, że całe to robienie filmu, perypetie z penisem i reakcja cenzury to historia o tym jak Koterski robił "Życie wewnętrzne" w 1986 roku i to jest na faktach.

Jeżeli ktoś nie widział "Życia wewnętrznego" to zachęcam do obejrzenia. Znajdziecie tam sceny, które widzieliście w "Nic śmiesznego" - ci sami aktorzy, taka sama sceneria :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones