Nic nie widziałem, nic nie słyszałem
See No Evil, Hear No Evil
1989
ten film ogladalem ze 3 razy chyba i nie pamietam zeby jakas komedia mogla go przebic.. klasyka komedii z uzyciem zartu sytuacyjnego..na prawde jesli ktos nie obejrzal jeszcze tego to powinien zobaczyc..
Dla mnie to klasyk - jak byłem mały to na okrągło wypożyczałem ten film z videoteki, ej, to były czasy...(łezka w oku ;) z sentymentu daję 9/10 ^_^
Cóż ja się będę rozpisywał. Kupa prze genialnego humoru, a przy tym i śmiechu. Rewelacyjny duet Pryor & Wilder, który zawsze się sprawdza. Szkoda że Richard Pryor już nie żyje bo był fantastycznym komediantem.
POEZJA!
Gorąco polecam obejrzeć, mnie rozbawiła niemalże do łez. Prawdę mówiąc to takiech komedii w amerykańskim kinie jest za mało. Poza tym aktorzy są doskonale dobrani... ;-)
Polecam! Duzo smiechu, zabawna historia dobrze opowiedziana i wyrezyserowana z dobra obsada. POLECAM !!!
Polecam! Duzo smiechu, zabawna historia dobrze opowiedziana i wyrezyserowana z dobra obsada. POLECAM !!!
Polecam! Duzo smiechu, zabawna historia dobrze opowiedziana i wyrezyserowana z dobra obsada. POLECAM !!!
Co za kretyńskie tłumaczenie, tego tytułu nie można tłumaczyć wprost. Oficjalny polski tytuł brzmi "Nic nie widziałem, nic nie słyszałem" i było by miło, gdyby każdy mógł znaleźć ten film właśnie pod takim hasłem.
Ciekawy pomysł na komedię - trzeba to pzyznać. Ślepy i głuchy razem w wielkim mieście pośród kryminalnej intrygi. Dobrze się bawiłem podczas pierwszego seansu a i przy powtókach nadal jest zabawnie.
Moją szczególną uwagę zwróciła obsada filmu. Pierwszo planowy duet po prostu bezbłędny! Pozostali bohaterowie też...
Fajny filmik jak na lata 80-te. Świetna gra aktorów i fajny pomysł na film.Dosłownie nic dodać nic ująć.Polecam!! Ocena 8/10
