Twój pomysł ejst niezły, ale to już zostało urzyte w trójce. Pomysł z przyszłoscią był dobry moim zdaniem. Nasz góral nie walczył z "konwencjonalnymi" nieśmiertelnymi. Miał jakiś nowych ciekawych wrogów. Osobiście uwielbiam ten film, za dynamiczność, i dobre aktorstwo. A propo filmu. . . . wiesz może jaki kawałek leciał kiedy Katana jechał taksówką. Szukam go od dawna, a nie było go w oryginalnym soundtracku filmu.

Niestety nie wiem, ale ktos,gdzies w poście juz to podał. Pozdro.

Mógłbyś pomóc mi w poszukiwaniach?

Ja bym drugą cześć nakręcił tak:albo akcja działaby się w czasie sprzed wydarzeń w jedynce - rewolucja francuska albo II wojna światowa, albo ewentualnie nakręciłbym historię Ramireza(Connery'ego) z czasów zanim poznał Górala. Niezwykle ciekawi mnie jego historia. Chociaż może lepiej by było pozostawić wokół niego mgłę tajemnicy? W pierwszym wypadku najlepiej gdyby akcja działa się w czasie II WŚ a głównym wrogiem naszego Szkota byłby nieśmiertelny nazista, może naukowiec. Akcja mogłaby się dziać w wielu miejscach, np na Bałkanach, Bliskim Wschodzie, Europie Wschodniej, Skandynawii, na końcu w Argentynie. Oczywiście działoby się to zanim Góral uratuję tą małą dziewczynkę. Chociaż filmy które mają klimat s-f z lat 80 bardzo mi się podobają. A propos Virginii Madsen pewnie widziałeś ją w Gotham, Candyman lub Hot Spot.

Ja bym to widział tak. Akcja dzieje się jakieś 5 lat po pierwszej części i wiadomo McLoud jest teraz szczęśliwy i wiedzie spokojne życie w Szkocji. Ale wieki temu istniał nieśmiertelny, który walczył przez 500 lat i zabił prawie 20 tysięcy nieśmiertelnych, jednak gdy już pokonał wszystkich rozpoczął normalne życie, to zaczął się brzydzić otaczającym go światem oraz ludźmi. Więc postanowił pochować się w swojej rodzinnej wiosce w Japonii i tak spał przez wiele lat. Gdy jednak nasz "Highlander" wygrał turniej, to potomkini "Katany" postanawia go wybudzić, gdyż przez wszystkie lata to właśnie "Katana" wygrywał wszystkie turnieje i uznaje, że to jest obraza dla rodu "Katan" że ktoś inny dzierży tytuł "Nieśmiertelnego". Więc Katana zaczyna wzywać na pojedynek "Górala" który nie ma ochoty walczyć, więc ten zaczyna krucjatę, zabijając jego żone oraz paląc i mordując wszystkich z jego rodzinnej wioski.

Niestety to nie tak było. Do oryginalnie powstałego scenariusza sequela, producenci kazali reżyserowi wsadzić inną planetę i inne motywy SF, bo z badań rynkowych wynikało, że to się lepiej sprzeda.
Wyszło z tego coś okropnego, a chociaż ten film też podobał mi sie w dzieciństwie, to jednak trzeba przyznać że dla oryginalnego Nieśmiertelnego jest to wręcz obraza.
Co zaś do logiki, to cały cykl Nieśmiertelnego można rozpatrywać tylko w kategorii światów równoległych: każda część ma się nijak do innych i jakiś sens istniałby tylko wtedy, jeśli jedynka, dwójka, trójka oraz serial i pozostałe dwie części działyby się w "różnych wersjach" historii.