dowodza temu gwiazdy pchajace sie do trzeciej czesci
Mario Van Peebles, Deborah Kara Unger, Mako!
Dobra marka?
Gwiazdy?
Chyba jedyną osobą o której można jeszcze ewentualnie powiedzieć "gwiazda" jest tutaj Christopher Lambert, ale to i tak gwiazda która zgasła wieki temu. Pozostali aktorzy to raczej aktorzy drugiego planu i do gwiazdorstwa im daleko.
Swoją drogą co to za dobra marka której każda kolejna część wyklucza wszystkie poprzednie? W przypadku Highlander III jest to dosłownie remake części I. Film oparty dokładnie na tym samym szkielecie jedynie pozmieniano scenerie, kilka detali i imiona bohaterów. Oglądając ten film odczuwałem deja vu, że wszystko to już było w części I tylko, że tam było to przedstawione z jakimś stylem a tutaj jest takie nijakie.
"There can be only one" i wszystko jasne.