Akurat kwestia gustu. Mi się bardziej blondynka podobała i to nie dlatego, że miała większe cycki.

a mnie duzo bardziej brunetka czy tam szatynka

dla mnie blondynka jest o wiele ładniejsza, a nawet jeżeli byłaby brzydsza, to alkohol robi swoje.

jaki alkohol, przeciez on notorycznie zdradzal zone i na jej kc odpowiadal kodem cyfrowym wytatuowanym na nodze kochanki, zalosne

Z tego co zrozumiałam, to on romansował z nimi dwiema, a gdy wzięli ślub, to blondynka zerwała romans, bo jednak przyjaciółka była dla niej ważniejsza, i co z chłopakiem jakoś uchodziło,to z mężem już jednak nie bardzo.