Niesamowita kreacja, fenomenalna! Choć może urodą nie grzeszy, ale nadrabia aktorstwem. W sumie Malkovich też brzydki jak noc listopadowa. A jednak mi to nie przeszkadza. Brak Oscara dla Glenn to jawna kpina.
Zgadzam się ...
Nie zważając na kwestie urody,aparycji(choć to pojęcia i wartości względne) to Glenn i John byli mistrzowskim duetem w tym filmie.