Nawet jezeli ktos nie lubi filmow kostiumowych,powinien zobaczyc film. Chocby tylko po to,zeby uslyszec,jak John Malkovich mowi : "It's beyond my control" - powala na kolana. Jest zmyslowy pociagajacy...Nie mozna od niego oderwac wzroku.
I milo popatrzec na Ume Thurman,choc jej bohaterka wydaje sie,delikatnie mowiac, infantylna - ksiazce jest z nia jeszcze gorzej.
I wzrok Glenn Close.
Perfekcyjnie zrealizwany film, ktory chce sie ogladac i ogladac i pozostaje to poza nasza kontrola...