...tu otoczka epoki na szczescie do niczego nie sluzy
Hmm, trudno mi się domyśleć, o co chodzi z tą otoczką epoki ;] Dodam tylko od siebie, że trudno kostiumowych filmów nie lubić.
Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z przedmówczynią. Jak można filmów kostiumowych nie lubić? Ja uwielbiam :)
no jak to jak? koles nie lubi i tyle, nie wolno mu? to ze wy za czyms przepadacie to nie znaczy ze inni tez musza, chyba logiczne?
Chyba nie zrozumiałeś. Napisałam, że nie pojmuję jak można nie lubić filmów kostiumowych i mam prawo wyrazić swoje zdanie. Przecież nie napisałam, że ktoś jest nienormalny, jeśli czegoś nie lubi - wtedy byłoby dopiero nie w porządku z mojej strony.
Film jest po prostu Genialny! A kostiumowce to ja wręcz kocham, a jak są tak dobre to raj na ekranie ;)
W przpadku tego filmu nie wielkie znaczenie ma to w co ubrani są bohaterowie. Powieść jest absolutnie uniwersalna.
Co do ludzkiej zazdrości, zawiści, okrucieństwa i chęci dominacji na przestrzeni wieków nie wiele się zmieniło.
Ale przyłączam się do zwolenników "kostiumowców".
Kilku kilogramowe kiecki, GÓRĄ!!