JAkos ten film nie trafil mi do gustu, a wrecz przeciwnie. Wszystko w nim bylo takie zagmatwane, wyrezyserowane, czasami sztuczne. Wiem ze te minusy moga sie wydac komus bezpodstawne, ale zdania nie zmnienie ze ten film byl przekombinowany. Wszystko w nim bylo takie powazne ze az bolalo.
No coz niektorym moze sie to podobac innym nie.
Trzeba z drugiej strony przyznac ze film trzyma poziom, jak i rowniez aktorstwo. Naprawde godne pochwaly, ale na nic to sie zdaje jesli mamy przed soba caloksztalt.
pozdrawiam
Panująca w filmie egzaltacja dodaje klimatu i była raczej znamienna dla ówczesnych czasów.
Tak, zgadzam sie. Film ma swietne aktorstwo, intrygi, kostiumy itd. Nie ma miejsca na spory tutaj bo film jest sztuką samą w sobie. Tylko gusta, i do mich ten film też nie trafił. Bardzo teatralny, ludzie tak nie zachowują się w życiu stąd można zrozumiec dlaczego Marlon Brando odniosl taki sukces w czasach gdy wlasnie ten teatralny sposob aktorstwa byl powszechny. Zagmatwanie mysle wynika z faktu zaadoptowania takiej pelnej intryg ksiazki w dwóch godzinach. Osobista takze moja opinia - przesyt toksycznosci bohaterow od ktorej mnie mdlilo, no ale taka sztuka. Mozna porownac ten film do Pride & Prejudice, bo tez kostiumy, zblizona epoka, jest on zagrany bardziej realnie anizeli teatralnie, no ale to gusta i nich sie nie dyskutuje. Dobrze ze taki film tez powstal i sa jego fani.