byl to pierwszy film jacksona, jaki widzialem. jednak juz duzo wczesniej slyszalem o glosnych produkcjach trylogii tolkiena "wladca pierscieni". podchodzilem do tego filmu z duzym dystansem, poniewaz rezyser jednoznacznie kojarzyl mi sie z gatunkiem fantastycznym, za ktorym nie przepadam.
no i prosze! dzielo na skale swiatowa zachwyca prostym tematem, pokazanym w niezwykly sposob.
goraco polecam i czekam na kolejne produkcje tego rezysera!