dzisiaj bedac na debacie dla licealistów na tematy tolerancji, został nam puszczony ten film. Uwazam iz jest on swietny. W znakomity sposób pani elliot potrafiła ukazac, jak czuja sie ludzie zle traktowani, czarni. Prawda jest taka, ze niebieskoocy nie wytrzymywali napiecia, zachowywali sie jak dzieci. Albo czuli strach, albo oburzenie, jedna z kobiet popłakała sie, gdy Eliot powiedziała, ze zostanie słodka kobietka do 45 roku zycia, a pozniej straci swoj blask.
My wszyscy zachowalibysmy sie podobnie...