Film spokojny, uczuciowy i dający do myślenia. Cała historia, wizja nieba i fabuła oparta jest na faktach - relacjach czteroletniego chłopca. Czytałam kilka książek, w których ludzie relacjonują swoje doświadczenia bliskie śmierci i wizja chłopca jest do nich bardzo podobna. Polecam przeczytać jakąś książkę na ten temat np. dr R. Moody'ego, amerykańskiego lekarza i psychologa. Są też relacje osób, będących Hindusami, Muzułmanami albo po prostu ateistami, które się nawróciły na chrześcijaństwo - często nazywali osobę, którą spotkali (jeśli spotkali, bo nie wszyscy "szli" prosto do nieba) Świetlistą Postacią albo Bytem.