Poruszyłamnie w tym filmie jego lekkośc.Delikatnośc i subtelnośc.A opowiada o rzeczach wielkich-miłości,śmierci,karze.Cudne zdjęcia.Zwłaszcza to z drzewem w roli głownej.Czystośc i pełnia barw,mało słów i kilka dźwięków fotrepianu.Niech sobie myslą co chcą.Dla mnie ma ducha Kieslowskiego.