No tak film bardzo piękny wizualny. Znakomita reklama Włoch, te pejzaże są po prostu przepiękne. Co do historii, to jest ona zbyt wydumana, zbyt wymuskana, żeby być choć trochę wiarygodna. Gdyby jeszcze rzeczywiście była ona pretekstem do metafizycznych rozważań. Jednakże dostajemy w zamian metafizyczną papkę gadulstwa i pocztówkowych obrazków. Co tylko twórcy choć trochę zbliżają się do czegoś naprawdę ciekawego zaraz to porzucają. A ta końcówka. Można ją sobie było darować.
Przynajmniej aktorstwo jest zadowalające.