Zdecydowanie najlepsza baśń jaka kiedykolwiek powstała i nigdy się nie nudzi. Aż dziw, że Amerykanie nie chcieli 'skorzystać' i nakręcić filmu myśląc, że nic z tego dobrego nie wyjdzie.
Amerykanie dostajac scenariusz stwierdzili, ze wyjdzie z tego kiepski film i oddali/sprzedali go niemieckim filmowcom/producentom, ktorzy byli oczarowani i wiedzieli, ze bedzie z tego swietny film. I tak sie stalo. Kto chce moze sie zaglebic.
Amerykanie niczego nikomu nie oddawali, film jest adaptacją książki niemieckiego pisarza! Zresztą bardzo okrojoną.