Dziecięciem będąc, ten kamienny koleś z czołówki mnie przerażał, rany 0_o tak jak wizja nicości, a także próba ze sfinksami, kripi. Ale nie zmienia to faktu że film jest cudowny i wieczny, mam do niego taki sentyment, że oglądam za każdym razem jak leci w tv :(. Historia genialna, piękna muzyka... rany, jak ten film mnie kręcił. Atreju ładny chłopczyk, tak poza tym
.
.
.
.
:D