jeśli komuś sie podobał ten pierwszy to i ten film mu się spodoba. Trochę naiwny , ale przecież nie tego oczekuje się od horroru. Przy odpowiednim nastawieniu filmik może się podobać , bo ma parę ciekawych pomysłów.
Ten film ma o wiele więcej wspolnego z amerykańskim Ringiem.Wystarczy się przyjrzeć metodom straszenia - w niczym nie przypominają Nakatowskiego budowania klimatu,są oparte raczej na efektach specjalnych.