...no, tak naprawdę jeden, bo pierwsza nagroda za debilizm roku należy się jak zwykle Einsteinowi, który zaakceptował polskie tłumaczenie tytułu - czy Oblivion jest aż tak trudnym słowem by Polacy nie byli go w stanie wymówić? "Niepamięć" jest bardziej toporna niż wszystkie pieńki rzeźnickie razem wzięte.
Teraz główne "ała" - panienka Olga Kurylenko - ze wszystkich patyczaków oraz dmuchanych lalek co myślą inteligentną nie grzeszą, a ich lica są bardziej niewzruszone niż czoło Nicole Kidman, musiało akurat paść na nią? Czytam listę obecności z kastingu - no faktycznie, wyboru wielkiego nie było (Chastain zaraz mi z lodówki wyskoczy), ale serio, u Ukraińców skończyły się modelki? Nie było innego fejsa?
A co Polakom z samego wymawiania słowa? Lepiej, żeby wiedzieli, co tytuł oznacza, a oblivion jest akurat dobrze przetłumaczalnym słowem.
A Kurylenko wybrali najpewniej z tego samego powodu, co w "Quantum of Solace" - miała przyciągać uwagę, niekoniecznie grą...
Przyciągać uwagę, niekoniecznie grą, to może Angelina Jolie.
Co do tytułu - no to mogli dać już podtytuł ładnie wyjaśniający a nie jak idioci ze słownikiem w ręku tłumaczyć.
Zgodzę się z kolegą mającym wąt do tłumaczenia. "Niepamięć" to może dobre tłumaczenie "Oblivion", ale na pewno słabo brzmiące i ... no właśnie - taki słowny pieniek do rąbania drewna. Jak można było zmienić "Warhorse" na "Czas wojny", to tutaj musieli się akurat słownikiem posiłkować? Przeżyję, ale tytuł z tych niezapadających w pamięć.
A film będę nazywał "Oblivion" bo to bardzo dobrze brzmi.
Oblivion akurat ok, ale wyobraź sobie, że dres przychodzi do kasy i mówi, że dwa bilety na "wohos", albo "war horse....czy jakoś tak" - sprzedawca nie wiedział by o co chodzi i dochodziło by do bójek.
No widzisz, jak napisał pan powyżej, są różne gusta. Mnie się akurat bardziej podoba Kurylenko. Chociaż wolałbym zobaczyć tam Jolie, która jest lepszą aktorką.
Faktycznie jest teraz moda na dawanie podtytułów. Myślę, że to lepsze rozwiązanie niż zostawianie samej oryginalnej nazwy.
Angelina Jolie juz nie przyciąga uwagi, teraz czas należy do aktorek następnego pokolenia :Odette Annable nie dość że jest lepszą aktorką od Joli to sporo młodsza, Megan Fox bardziej gorąca a Amber Heard wszystko naraz.
Osobiści widziałbym Odette, przekonała mnie do siebie rolami w Dr. House, Breaking in i w Nienarodzonym.
Aż musiałam sobie przypomnieć twarz tej pierwszej - moja ocena: 3/10 jeśli chodzi o aktorstwo, a filmografia uboga i nudna. Do tego filmu nawet toster by się nadawał, więc nawet taka Megan Fox by sobie poradziła.
Kolego podaj te dwa powody bo ich brak w twojej wypowiedzi.... Czy myślisz że nazwa a raczej jej błędne przetłumaczenie jest minusem? To chyba błąd dystrybutora a nie minus filmu ....
'Rola Olga Kurylenko" - gust o gustach się nie dyskutuje. Mi też ona średnio odpowiada ale żeby to był minus to musiałbym najpierw film obejrzeć ale rozumiem że to nie ma znaczenia chyba dla ciebie jasnowidzu ;)
"kolego" - w twojej wiosce facet może mieć na imię "Diana"? a to ciekawe...
Poza tym - przeczytaj jeszcze raz mój wątek, ze zrozumieniem najlepiej :)
Jak dla mnie tłumaczenie tytułu nie powinno być minusem, a oprócz minusów film ma jeszcze jeden wielki plus, którym dla mnie jest Morgan Freeman ;)
Dla mnie na plus przemawia fakt, że reżyserem został twórca komiksu wg którego film jest zrobiony. Czyli będzie po myśli autora.
też znalazłem dwa minusy ale inne: 1) Tomeczek - generalnie brak wybitności ale gra w ciekawych produkcjach, 2) data premiery - jeszcze 3 tydnie trza czekać ;)
Polacy nie gęsi. Niby czemu tytuł miał zostać w oryginale. A Niepamięć to świetne słowo.
Bardzo dobra rola Kurylenko - powaga ja sam byłem sceptykiem nie ma żadnych cycków ani takich w tym filmie raczej wyraziste emocje no i jej angielski to przepaść do tego co było wcześniej, naprawdę dziewczyna robi postępy.
dobrze ze wybór wypadł na Kurylenko - bo chyba jest to pierwszy raz w ogóle, gdzie tak dobrze zagrała. Naprawdę wręcz nawet świetnie - bo nawet nie mogę sobie teraz tych pozostałych kandydatek do tej roli - Jessica Chastain, Olivia Wilde, Noomi Rapace, Kate Mara, Mary Elizabeth Winstead i Brit Marling - wyobrazić... No powiedzmy - teraz nie widzę powodu, dlaczego np. Noomi Rapace mogłaby byc lepsza...
Chapeau! Czapka z głowy! - za udany występ Pani Oli!