Śmiem twierdzić, że ten film może stać się klasykiem Sci-Fi.
nie wiem czemu ten film ma taką słaba ocenę, sama muzyka to poezja dla ucha. Byłem z kolegą w kinie, który jest strasznie wybredny, po obejrzeniu powiedział, że koniecznie musi ten film mieć w HD:) dla mnie film kapitalny. Na pewno się zaaklimatyzuję między Łowcą Androidów a Sagą Obcego.
Podzielam opinie kolegów, również bardzo wysoko oceniam Oblivion. Moja ocena wynika nie tylko ze względu na sam fakt, że przypadł mi do gustu, ale również z racji tego, że dzisiaj coraz trudniej o jakiekolwiek ambitniejsze (nie nastawione tylko i wyłącznie na akcje) produkcje, zwłaszcza w gatunku sf. Tym bardziej doceniam próby subtelnego, klimatycznego, wyważonego przedstawienia bardzo oklepanego już schematu (inwazji obcych), który dotąd sprowadzał się w praktyce tylko i wyłącznie do komputerowo generowanej nawalanki kosztem jakiejkolwiek głębi. Klasyczny przerost formy nad treścią.
Oblivion przywrócił mi wiarę w powrót klimatycznego kina sf. Całość kompozycji bardzo subtelnie wyważona. Oprawa audiowizualna skrojona na miarę, świetnie się uzupełnia (moim zdaniem). To bez wątpienia największy atut Niepamięci i ważne, że w ten płynny schemat wpisuje się również fabuła. Zawsze mogłaby być lepsza, ale trzeba przyznać, że oprawa audiowideo zawiesiła jej poprzeczkę bardzo wysoko.
Generalnie sumując wszystko razem uważam Oblivion za naprawdę harmonijną, klimatyczną, smaczną w odbiorze kompozycję. Uczta dla oczu i uszu. Nie jest to kino dla osób nastawionych wyłącznie na dobrą akcję (chociaż dla mnie było jej wystarczająco dużo), natomiast jeśli ktoś szuka mentalnego odpoczynku od cyfrowej nawalanki i wciągającego, postapokaliptycznego świata, do którego może na 2 godzinki się przenieść - wizyta w kinie niemalże obowiązkowa.
To prawda jest tak dobry jak "Jestem Legendą" czy "Łowca androidów" a muzyka choć momentami przypominała tą z "Tron dziedzictwo" to i tak muszę ją mieć. No i rewelacyjne zakończenie jakie lubię w filmach to słowa Toma "..fuk you Sally"