Mogło być lepiej gdyby nie Kurylenko która robiły minki rodem z Transformersów.
Fajne s-f dużo bardziej mi się podobało niż Prometeusz który zawiódł mnie koszmarnie swojego czasu.
Świetnie oglądało się za to rolę Riseborough (Victoria).
Fajna muzyka, fajne efekty. No niestety nie trzymał tak w napięciu jak mistrzowskie s-f, ale w dzisiejszych czasach trzeba cieszyć się z tego co jest ;)
Ja tam polecam!