a tego nie możemy być pewni....
ukrywasz swój gust a to już daje do myślenia...
film dla fanów SF .. a że fani gatunku nie są rozpieszczani ostatnimi czasy / ...tym bardziej
Fan gatunku tym bardziej powinien być wybredny. Ocena jest zawsze kwestią subiektywną, ale w tym przypadku
niezależnie od czyjegoś gustu ten film jest zły. Bardzo zły. Bardzo, bardzo zły.
Oho, zdanie prawdziwego eksperta. "Bardzo, bardzo zły". Aha. No to wszystko tłumaczy.
Jak dla mnie film był dobry. Nie bardzo dobry, nie bardzo, bardzo dobry, ale dobry.
I co pan na to powiesz?
Czyli już wyczerpałeś zakres swojego słownictwa? No trudno.
Film ma klimat, świetną scenografię, dobre zdjęcia, idealnie współgrajacą z obrazem muzykę. Ponadto znaleźć tu można kilka mrugnięć okiem do fanów gatunku. Fakt, kilka wątków naciągniętych, motyw z Julią trochę zbyt mdły, ale generalnie jest to sf na wysokim jak na holiłód poziomie. Stwierdzenie, że "film to gniot" obrazuje tylko iloraz Twojej inteligencji. No offence.
O HOHOHO !!!! O HA HA HA ! o w mordę HA ! AAAAA !!! dawno się tak z czyjegoś tekstu nie uśmiałem - kurna "iloraz na debecie" - OJ! dałeś stary - dałeś konkretnie! pozdro i szacun ! HA HA HA !
Nie będę dokładnie punktował co mi się w filmie nie podobało po prostu ogólne wrażenie było takie złe, że wyjątkowo chciałem
podzielić się moją krótką 'recenzją'. W skrócie; Historia była dla mnie cienka, zupełnie bez polotu. Wplecione w to wszystko
wątki miłosne, sentymentalizmy etc. przyprawiaja o mdlosci. Od tego typu produkcji zwykle się nie wymaga niesamowitego scenariusza,
ale strona techniczna też nie zachwycała. Klimatu kompletnie nie czułem miałem raczej wrażenie, że oglądam tanią produkcję telewizyjną.
Wyszedłem z kina umęczony mimo, że zdecydowanie nie miałem co do 'Niepamięci' jakichś rozbuchanych oczekiwań.
Ciężko się do tego ustosunkować, ale nie o to mi chodziło żeby sprowokować jakąś dyskusję. Chciałem tylko nieść bezinteresowną
pomoc, a spadają na mnie grzmoty i pojazdy po mojej inteligencji.
baj baj
tu nie chodzi nawet o gust.. tylko o to że w filmie jest dużo rzeczy do których można się przyczepić, pewnie - ale nie da się też odmówić mu klimatu..
muzyka i sceneria jest na dobrym poziomie,
potrafiszy szymienić dobry film SF z ostatnich 5 lat ? tylko mam na myśli filmy SF w stylu Obcego a nie avengers
Pandorum [2009] - naprawdę mocne S-F - coś w stylu starego Nostromo - wielgaśny statek kosmiczny i tajemnica - fajne potworki i zakończenie robiące wrażenie - przynajmniej na mnie :)
Fifikowi film nie podpasował, dał jedynkę, wolno mu, to wolny kraj. Lecz przecież wybierając się do kina nie opieramy się na ocenach takich bezinteresownych ekstremistów. Średnią film ma może nawet za wysoką, ale, jak słusznie zauważył Marscbl: na bezrybiu i rak - ryba. Dlatego obejrzałem z przyjemnością, mimo, że za pewnym aktorem delikatnie mówiąc, nie przepadam.
Daj ludziom mysleć co tylko chcą. Prawda jest taka, że film żadną rewelacją nie jest. Może i muzyka i scenografia są doskonałe, ale to filmu nie ratuje. Sama historyjka jest niesamowicie przewidywalna, dialogi potwornie przegadane i nudne do granic możliwości. Gra aktorska nie powala, jak już wspomniałam w innym temacie na tym forum: Cruise aktor jednego wyrazu twarzy, a Kurylenko sztywna jak kij w tyłku. Niektóre wątki są niedopowiedziane: kwestia gromadzenia wody, tworzenie dronów czy samej inwazji na ziemię, to powoduje dla mnie niespójność scenariusza. Brak klimatu i jakiejkolwiek akcji - wszystko dzieje się w jednym rytmie, bez napięcia i choćby cienia tajemniczości, tempo umiarkowane, a punkt kulminacyjny dla mnie po prostu gdzieś przepadł. W konsekwencji otrzymaliśmy ckliwą historię o brutalnie rozdzielonym małżeństwie z dronami i bliżej nieokreślonym Tytanem w tle. Jeśli to jest film dla fanów gatunku, to faktycznie trzeba przyznać, że zbyt wielkich wymagań oni nie mają. O ile muzyka, zdjęcia, scenografia i efekty specjalne naprawdę zasługują na uwagę i uznanie, o tyle film niczego nowego nie wnosi i jest przewidywalny od początku do końca. Niestety pierwszy raz wynudziłam się w kinie. Ale szanuję tych wszystkich, którym film się podobał. Ode mnie wystarczające 4/10
hehe ! "dobre serce" powiadasz - oby ci za szybko nie wysiadło HAHA! - prowokacja 100%. nice try - whatever. a fani S-F i tak obejrzą :) - btw. z S-F ostatnio niesamowicie spodobało mi się "Pandorum" [2009] - Ben Foster daje - świetny aktor, świetna rola Quaid'a - filmior mega-klimatyczny !