Szkoda, że w filmie nie zostało wyjaśnione jak powstał ten super hiper inteligenty robot. Sally kobieta to wiadomo była z pomocy technicznej NASA w tej pierwszej misji Odyssey. Ale ten inteligenty twór skąd powstał dlaczego chciał zniszczyć ludzkość? Skoro inwazja na Ziemię jakiś obcych była kłamstwem jaki jak cel był powstania czegoś takiego. Pozostają tylko domysły. Fajnie by było jakby powstał prequel.
to chyba oczywiste: HAL 9000 - poznałam po tych czerwonych ślepiach
też z NASA i też Odyseja, i tez okolice gazowych olbrzymów
jest cos takiego jak koncepcja sondy berserk
Komputer pokładowy, robot, sztuczna inteligencja lub np. jakaś sonda badawcza, która albo jest tak "napisana", albo sama sobie ubzdurała (błąd w programowaniu), że musi zniszczyć wszelkie życie, jakie napotka.
Czyli szuka i "kasuje" wszystko, bez wyjątku. Albo już jest wyposażona w potrzebne do tego narzędzia, albo sama się przystosowuje. Takie urządzenia potrafią się np. powielać, budować nowe jednostki, bazy kosmiczne itp.
Maszyny tego typu pojawiły się w serii książek "Berserker" Freda Saberhagena. Stąd nazwa.
Co jakiś czas ten motyw pojawia się to w filmie, to w jakiejś grze... nic nowego.
No fakt. Nic nowego. Nie znałem tego terminu w odniesieniu do zagadnień sci-fi. Dokładnie tak jak w opowiadaniu Lema "Niezwyciężony". Tylko czy ma to odniesienie do tego filmu? Bo w końcu "Sally", czy ten super inteligentny robot trudno nazwać czymś zbuntowanym, lub uszkodzonym (na skutek błędu w oprogramowaniu). Być może tak ją zaprogramowano, ale ... domysły.
Chodzi o sondę/konstrukcję, która realizuje jakieś sobie znane zadania i jednocześnie unicestwiając życie lub cywilizacje(podobny motyw jak w Prometeuszu). W Oblivion widzimy twór który niszczy/wykorzystuje ludzkość dla pozyskania surowców.
Lem pisał o czymś innym - miał wizję, która zostanie zrealizowana w XXI wieku. Chodzi o roje nanorobotów lub nanodronów. Lepiej przedstawione jest to chyba w "Pokój na Ziemi".
Tak, ale Lem napisał o walce maszyn przeciw maszynom, które konstruowały kolejne maszyny coraz lepiej przystosowujące się do warunków (motyw z odcięciem komunikacji stronie przeciwnej). Efektem finalnym były rój nanorobotów, które jednak w połączeniu miały jakąś tam inteligencję. Jednak te maszyny walczące na planecie były pozostawione przez wymarłą cywilizację (a właściwie to chyba doszło do pozostawienia tych maszyn przez tę cywilizację) i one nadal wykonywały procedury, które im zaprogramowano. Ale jak to połączyć z Prometeuszem? Chodzi Tobie o tę maź... czy o co? :)
Nie łączę Lema z Prometeuszem, dlatego napisałam "Lem pisał o czymś innym". To ty zasugerowałeś jakiś związek.
Wspólnym mianownikiem jaki dostrzegam w Sondzie Berserk, Prometeusza i Oblivion jest niszczenie cywilizacji - mniejsza o to z jakiej przyczyny.
No widzisz. Mój błąd, bo źle zinterpretowałem Twoje słowa. Tylko kogo konkretnie masz na myśli mówiąc o niszczeniu cywilizacji w Prometeuszu? Bo opierając się na definicji tej sondy berserk, którą podał Mithrill chodziłoby tutaj o sztuczną inteligencję, roboty itp. Tzn. czy do ludzi lub też innych istot odnosi ta definicja? Czyli "Inżynierowie" to właśnie Sonda Berserk ? :)
"Chodzi o sondę/konstrukcję, która realizuje jakieś sobie znane zadania i jednocześnie unicestwiając życie lub cywilizacje(podobny motyw jak w Prometeuszu)."
Cóż to powinno być proste. Jak mam to nazwać, hmmm... Jeżeli mówisz, że jest podobny motyw jak Prometeuszu, a wcześniej mówisz o sondzie, która realizuje jakieś sobie znane zadania i jednocześnie unicestwia życie lub cywilizację to ...
kto w Prometeuszu niszczy cywilizację (gdzie jest ten motyw w filmie Prometeusz?). Inżynierowie bo najpierw stworzyli ludzkość, a potem się rozmyślili i postanowilli ją zniszczyć? Czarna maź ? David?
Gdzie widzisz ten podobny motyw sondy w Prometeuszu? Teraz zrozumiałe? :)
To może ja się dołączę. Koncepcja Sondy Berserk to pochodna koncepcji Sondy von Neumanna.
John von Neumann opracował koncepcję sondy badawczej, która mogłaby się replikować korzystając z dostępnych powszechnie surowców. W skrócie: sonda wysłana przez ludzi/obcych dociera do celu i rozpoczyna proces replikacji poprzez zbudowanie swojej kopii (jednej lub wielu), która jest wysyłana do innego celu, a sama rozpoczyna proces badawczy. I tak dalej, w nieskończoność.
Na bazie tej koncepcji powstały inne np. przywołanej tu Sondy Berserk, która zamiast badania wszechświata miałaby na celu niszczenie wszelkich napotkanych cywilizacji.
Berserk nie ma nic wspólnego z von Neumannem - po prostu ktos walnął je pod jednym hasłem w wikipedi. Pełno jest taki bzdetów tam.
Neuman to mechanizm samoreplikacji, Berserk to mechanizm dezintegracji.
W Prometeuszu jest mowa o tym że Inżynierowie (czy ktoś tam) chce zniszczyć ludzkość - i nie powiedziano dlaczego(pyta o to chyba główna bohaterka, ktora przeżyła - "Dlaczego nas nienawidzicie?", czy "Dlaczego chcecie nas zniszczyć?"). Sonda Berserk też niszczy z jakiś tam bliżej nieznanych nam powodów cywilizacje, lub życie.
Mnie bardziej zastanawia to co jedli ci ludzi ukrycie w górach (z Morganem na czele) i czy przypadkiem ta obca rasa plądrująca ziemię, jej zasoby i wykorzystująca ludzi nie będzie się chciała zemścić za zniszczenie przez Toma tej bazy stożkowej pod koniec. Bo przecież to był tylko swego rodzaju oddział zamiejscowy kosmitów a nie siedziba główna prawda?
No to daje nadzieje na drugą część. W sumie tych części może byc tyle ile klonów... kilka ich na ziemi zostało :D.
Tu trochę naciągnęli. Szczególnie z tymi wspomnieniami;)
Racja, film prosi się o kontynuację. Preguel też by chętnie zobaczył.
tak, zgadzam się, ale pod warunkiem ze muza bedzie na podobnym poziomie i wizualizacja, bo jesli miałoby to być odcinanie kuponow to juz nie..
O tak. Te elementy muszą pozostać nie zmienione. Na początku ten film skojarzył mi sie z "Raportem mniejszości". Podobna kolorystyka i pojazdy;)
Tom to naprawdę dobry aktor. Co tam scjentologia! Niech każdy żyje jak chce. Tylko trochę Katie Holmes szkoda.
Nie jest zły, ale ma nierówna formę - czasami gra w słabych filmach. Ostatnio widziałam z nim Jednym strzałem i zawiodłam się.
W sumie nie wiem o co chodzi z ta scjentologią. To takie groźne jest?
Groźne dla bliskich którzy tego nie pochwalają i wolą inną religię. Scjentologia narzuca bowiem dość surowe zasady dotyczące dzieci, roli kobiet, małżeństwa, nauki, rozwoju umysłu itp;)