Nie widziałem Wyspy ale z tych filmów które wymieniłeś ten film powiela niewiele i co, jak co ale na wtórność to tu nie można narzekać

Można.

Moon - motyw pracownika (w tym wypadku dwójki), którzy siedzą osamotnieni w jakiejś stacji i doglądają sprzętu czekając na wyjazd do domu, który naprawdę nie nastąpi; motyw spotkania własnego klona.

Seksmisja - ściemnianie o skażeniu żeby nasz człoiwiek nie wlazł gdzie nie trzeba i się nie połapał w sytuacji (nie sądzę, żeby akurat z seksmisji to zaczerpnęli bo motyw pojawiał się też w innych filmach, no ale tak czy inaczej jest to wtórne)

Matrix - motyw z hodowaniem ludzi przez maszyny, "kokony" w końcówce. Kontrola nad ludźmi (w tym wypadku klonami) i ukrywanie przed nimi prawdy; ruch oporu walczący z maszynami i murzyn w lenonkach w roli tego, który odkrywa prawdę przed bohaterem.

Wyspa - nie będę spoilerował skoro nie widziałeś, ale kilka rzeczy się powtarza.

Podobno są również nawiązania do Odysei Kosmicznej 2001, ale tego nie widziałem więc się nie wypowiadam.

Końcówka to z kolei Independence Day + Armageddon.

Faktycznie są podobieństwa i wtórności których w trakcie seansu mimo wszystko nie odczuwałem a widziałem niemal wszystkie filmy. Z Odyseji faktycznie również są nawiązania, Tet to odpowiednik HALLa. Dodałbym jeszcze do tego Mad Maxa 2. Apokaliptyczna wizja + motyw sępów i ich podobne stroje.

Plus SW i pościg przez skały/budynki.

jeszcze dorzuciłbym Mission: Impossible - obecność Toma Cruise

Na reszcie zaczynasz łapać.Dodam że Tomek mógłby se już darować te gówniane akcyjniaki i zabrać się za ambitne kino w którym radzi sobie jeszcze lepiej niż w rozpierduchach i filmach hero.

Nie rozumiem stwierdzenia "radzi sobie jeszcze lepiej ". Lepiej niż kiepsko?)))))))))))))
W akcyjniakach jak to piszesz, zaczyna wyglądać karykaturalnie i nigdy w nich nie błyszczał specjalnie.
Niestety dał się ze swojego świadomego wyboru czy braku warsztatu ( stawiam na to ) zaszufladkować i już niewiele nie da się zrobić.

Cruise to bardzo utalentowany aktor ,niejednokrotnie udowodnił to między innymi w takich filmach jak Urodzony 4 lipca,Magnolia czy Wywiad z wampirem.Tym samym przebija takie miernoty jak Depp,Hanks czy Crowe uznawane przez niewymagającego widza za aktorów wybitnych.

Role o których piszesz są sprzed kilkunastu...czy kilkudziesięciu lat.
Cruise jeżeli miał talent to go nie wykorzystał.
Pozwolił się zaszufladkować, grając w filmach, gdzie ten konus odgrywający komandosa pasuje jak świni siodło.
Przykro patrzeć jak się aktorsko starzeje.
Warto też popatrzeć na oceny filmów.Żaden od 2005 roku nie dostał tu 7/10.
Co do twojej oceny "miernot"...są tu lepiej oceniani i mają więcej branżowych nagród.

Nie ma znaczenie z jakiego roku jest dana produkcja,warsztat i umiejętności pozostają,tak samo można powiedzieć że Carrey to głupawy komik grający w filmach dla osób z jednocyfrowym IQ a przecież w poważnych rolach spisuje się znakomicie.
To jaki tor obrał Tom w doborze ról to już jego prywatna sprawa,tak jak wyżej wspomniałem wolałbym go widzieć w ambitniejszych filmach,bo w nich spisuje się rewelacyjnie.
Oceny na tym portalu to śmiech na sali,Depp na 4, Carter na 3 ,Burton również.Absolutnie żaden wyznacznik.

I co z tego ,ze warsztat pozostaje.
Widziałeś jakiś jego popis warsztatowy ostatnio udowadniający,że nie wypadł z formy?
Wybór ról to jego sprawa...a ocena tychże to miedzy nami i moja.
Czego nie rozumiesz?

To,to że wykazał się umiejętnosciami aktorskimi przewyższającymi takiego Deppa,Hanksa czy Crowa kilkukrotnie i pewnością jeszcze nieraz wykaże się nimi w przyszłości.
Ostatnią ciekawą kreacją była ta z Jaj w tropikach gdzie pokazał ogromny dystans i poczucie humoru jeżeli chodzi o poważne role to ta z Zakładnika.
E?

A możesz mi wymienić jakieś role, gdzie pokazał ta rzekomą przewagę nad Hanksem czy Deepem?

Urodzony 4 lipca,Magnolia,Jerry Maguire,Wywiad z wampirem,Zakładnik,Oczy szeroko zamknięte.

Część z tych ról jest w średniawa, jedna dobra i jedna bardzo dobra.
I należą niestety do przeszłosci.
"Zakładnik"?Nominacja Teen Choice?

Zgadzam się co nie zmienia faktu, że pokazał w nich przewagę nad ww.
Tłumaczyłem ci już że to nie ma znaczenia.
No i?

Nie pokazał żadnej przewagi.Oczywiście pogląd twój czy mój to subiektywna ocena.
Natomiast Hanks i Deep mają w swoich dorobkach więcej nagród i bardziej prestiżowych.
Są też wyżej notowani na fw. Tyle w temacie ocen.

Owszem pokazał.Hanks ma na koncie jedną wartą uwagi kreację Gumpa i to głownie za sprawą scenariusza natomiast Depp nie ma takiej żadnej.
Nagrody to żaden wyznacznik,biorąc pod uwagę jak takie Oscary się zaszmaciły.Kierowanie się ocenami z tego portalu to czysty kretynizm.

Ty znowu swoje banialuki. Dla ciebie to nawet Rossati może być wybitną aktorką....i niech tak zostanie.Powodzenia.

Nie mierz wszystkich swoją miarką.

Skrócić o połowę i będzie dobry...

Nie mam pewności z tymi zapożyczeniami, ponieważ są drastyczne różnice:

Aliens - maszyny do hibernacji są duże i podłączone do modułów zasilania. Tutaj brak zasilania
Startrek - każdy silny obcy: najpierw obezwładnia załogę i statek, później się kontaktuje - bezpieczeństwo
Independence Day - na statek matkę powraca SWÓJ statek zwiadowca

Matrix
- hodowanie ludzi MA CEL - zasilanie tutaj jest wyłącznie wystrojem wnętrza
- kontrola nad ludźmi jest od początku do końca (matrix) - Tutaj nie ma żądnej kontroli nad ludźmi
- ludzie, którzy wyrwali się z matrixa są eksterminowani - Tutaj buntownik jest przytulany do nagiego CORE TET
- prawda jest ukryta w świecie, a świat jest prawdziwy - Tutaj świat jest dziwny i nieprawdziwy: Pokonali nas obcy i zniszczyli Ziemię, a my wyginęliśmy i zbudowali super hiper stację kosmiczną. Używam magicznego paliwa, super latadła i dronów, chociaż nie mam pojęcia jak to działa i nie jestem wstanie nic zbudować - a jestem technikiem.

Odyseja kosmiczna; HAL jest SI - logiczne rozumowanie i zimna kalkulacja + jest stworzony do współżycia z ludźmi
Tutaj TET jest emocjonalnie niestabilne, cechuje się arogancją, ignorancja i łamaniem zasad bezpieczeństwa + NIE jest stworzone do współpracy z ludźmi.