Fajnie, że powstają takie filmy, bo rynek sci-fi był swego czasu bardzo ubogi, ale jest to obraz
trochę zbyt grzeczny i prosty w przekazie, a wcale niespecjalnie spektakularny. Zdecydowanie
bardziej mi leżał Moon, czy Dystrykt 9.
Tak więc czasu spędzonego z Tomem nie żałuje, ale lepiej dla niego jakby na następny raz
wymyślił coś lepszego.