Ujdzie,ale jest kilka grubych niedorobek:dziewucha znajduje groby zamordowanych dzieci i jest tam data smierci 1986,a w internecie znajduje artykul,ze morderstwa byly w 1996-10 lat pomylki!Podobno nigdy nie zlapali rzeczonej Mildred Kemp-ale calkiem legalnie siedzi u czubkow w pokoju,na drzwiach ktorego jest tabliczka z jej imieniem i nazwiskiem.I nie jest to postac urojona,bo sam szeryf przyznaje,ze pamieta sprawe Mildred i ze nigdy jej nie zlapali...
to fakt! gdyby nie końcówka to ten horror był by lipny, bo w ogóle się na nim nie przestraszyłem ;] a jednak końcówka jest niedopracowana ;(
co do tej tabliczki 1986-to była data urodzenia a 1996-data morderstwa , czyli dzieci miały 10 lat jak ich zamordowano
Mildret Kemp nie jest postacią urojoną, to fakt. Po pierwsze szeryf nigdzie nie wspomina, że nigdy jej nie złapali - o tym mówi Anna. A złapali ją, to jej koleżanka z psychiatryka.
buffy1977 szeryf mówił i to chyba nie raz nawet że faktycznie nie znaleziono Mildret Kemp