Ja osobiście ogladajac takie filmy podejrzewam wszystkie postaci ze cos zrobily... z czasem eliminuje rózne opcje, ale opcja ze glowna bohaterka zrobiło 'zło w filmie' ostatnio zawsze mi przez mysl przechodzi i zawsze jest do konca filmu.. mam zawsze nadzieje ze juz tego schematu nie beda powtarzac dwudziesty raz i na prawde tym razem mnie czymś zaskoczą.. tak więc koncowka tego filmu mnie za bardzo nie zaskoczyła.. za duzo ostatnio filmow podobnych powstaje (Sekretne okno, the Nun, Krwawe Walentynki, Blady Strach itd. (chodzi o schemat końcówki)), więc nie ma się co podniecać za bardzo finałem.
Ogolnie film przyjemnie sie oglada, szczegolnie od polowy jak juz zaczyna sie cos dziać, te podejrzenia i w ogóle... dla mnie 6/10, gdyby było cos nowatorskiego to jak najbardziej byłoby wyżej ale nie ma szału nie ma rewelacji w ocenie..
Nom zgadzam się z Tobą końcówka już była przedwidywalna...Raczej powielany schemat ,że głowna bocheterka sama jest przyczyną wszystkich zdarzeń
A dla mnie to zakonczenie bylo slabe na maxa. Taki zwrot o 180 stopni mozna wstawiac w kazdym filmie, ktory ma zaskoczyc w ostanich kadrach. Rzeczywiscie "Sekretne okno" miał taki motyw, ale tam po pierwsze wypadło to znacznie lepiej, po drugie J. Deep, a po trzecie film był tym z "pierwszych".
Polecam również dołączyć się do dyskusji: http://www.hitosfera.pl/node/30