nie nudny, ale tez nie bardzo straszny, od polowy wiadomo juz o co dokladnie chodzi i kto jest morderca... az do koncowki, gdzie po raz pierwszy od dawna dalem sie zaskoczyc. Fakt- zakonczenie juz tez gdzies podobne bylo, ale tym razem smiem twierdzic, ze bylo nadzwyczaj nieprzewidywalne. Koncowka ratuje calosc przed zaszufladkowaniem jako sredniak: 8/10
Niestety ale błądzisz kolego - BŁĄDZISZ!!!
Twój komentarz nie trzyma się kupy! W temacie twierdzisz że film jest przewidywalny a za chwilę że (cyt.)"po raz pierwszy od dawna dalem sie zaskoczyc..."
Może następnym razem zanim wciśniesz "WYŚLIJ" przeczytaj swój koment i nie ośmieszaj się!!
Film fajny, niezły klimat, reżyser manipuluje widzem podstawiając mu co rusz nowe wątki i pomysły do wskazania "winnego"...
7/10 !
Oczywiscie ze nie bladze, opisalem swoje wrazenia podczas seansu, gdy bylem pewny ze: film jest absolutnie przecietny i trace czas- az do koncowki gdy okazalo sie ze sie mocno pomylilem. Celowo skonstruowalem swoja wypowiedz w ten sposob, by podkreslic jakie znaczenie dla filmu ma niekiedy zakonczenie- potrafi uratowac nawet najzalosniejszego gniota czy sredniaka takiego jak Nieproszeni goscie.
Moze nastepnym razem zanim wcisniesz "WYSLIJ" przeczytaj komentarz do ktorego piszesz odpowiedz i upewnij sie, ze ZROZUMIALES co autor mial na mysli i nie osmieszaj sie!! (bez urazy:))
może nastepnym razem bedziesz na tyle precyzyjnie i poprawnie konstruowac swoje wypowiedzi, zeby Twój przekaz stał się jasny dla czytelnika
A moze warto nauczyc sie czytac ze zrozumieniem, by moc rozumiec ciut mniej banalne posty. Ogolnie dla wszystkich ktorzy uwazaja moje powyzsze wypociny za jakas niezrozumiala kryptografie- w celu uniekniecia dalszych offtopow: FILM MI SIE PODOBAL I W DODATKU ZASKOCZYL.
to sie zdecyduj czy przewidywalny czy nieprzewidywalny:/
Zakończenie przypomina "Hide and seek" z Robertem Deniro, ale mimo to filmik fajny. Godny polecenia. 8/10
Po 20 pierwszych minutach stwierdzilam ze siostry zabija ta blondyne ;p I musze przyznac ze bardzo sie zdziwilam ze ta druga nie istniala juz ;] Plus za to, choc ostatnio b. duzo filmow ogladalam gdzie morderca okazuje sie byc glowny bohater. Jednak film malo straszny,bo czego tam sie bac? pielegniareczki? Tak ogólnie to niezły film ;p
spoiler jak chol...:D film jak dla mnie typowo amerykański ;/ ale jak pisał założyciel tematu ratuje go zakończenie które przypomina i 6 zmysł.
Ja daje z premedytacją 1/10.
Szczerze mówiąc obejrzałam tylko i jedynie z ciekawości. Dostałam to czego się spodziewałam. Czyli tandetną i kiepską odbitkę "Opowieści o dwóch siostrach" Ji-woon Kim'a. Czytaj zabrali klimat, zabrali logikę, zabrali wszystko co dobre, dodali kiepskie aktorstwo, fabułę zniżyli do poziomu amerykańskiego i mamy hit.