8,5/10. Film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył!, szczególnie, że bez zbytnich oczekiwań zabrałem się za oglądanie. W natłoku ostatnich pozycji - pseudo thilerów/horrorów, brakowało mi czegoś porządnego. Ten film wypełnił ową lukę. Oglądając go kompletnie nie myślałem o podobnych pozycjach, przez co nie doszukiwałem się schematu, ani nie domyślałem się zakończenia (na szczęście). Dzięki temu szczerze mnie ono zaskoczyło!
A na końcu trochę smutna refleksja nad losem głównej bohaterki.
Obsada dobra, gra również. Emily Browsing niby niewinnie, a super seksownie :) - w końcu powiem młodości i świeżości.
Arielle Kebbel także niczego sobie!
Pozycja zasługująca na posiadanie w kolekcji, bo gdy na ekrany wejdą kolejne filmy klasy B, to będzie można z miłą chęcią sięgnąć po "Nieproszeni Goście / The Uninvited"!