Bardzo dobre zakończenie! A już myślałam, że rzeczywiście to macocha jest za wszystko
odpowiedzialna, ale to byłoby za proste.
Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że nikt w całym filmie nie zwracał się bezpośrednio do
Alex. Tylko w wyobraźni Anny stała ona zawsze obok i często "znikała" np. gdy Anna rozmawia z
Mattem. Albo zawsze mówiła jej co robić np. jedź na zakupy z macochą lub jedź do szeryfa.
Jeśli dobrze zrozumiałam to rodzina od początku wiedziała, że to Anna spowodowała pożar? Mam
na myśli, że nikt jej o nic nie obwiniał, cały czas była mowa, że to wypadek. Pewnie wierzyli, że w
szpitalu ją wyleczyli. A jednak zabiła dwie osoby.