PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=716514}

Nieracjonalny mężczyzna

Irrational Man
6,1 53 271
ocen
6,1 10 1 53271
4,7 21
ocen krytyków
Nieracjonalny mężczyzna
powrót do forum filmu Nieracjonalny mężczyzna

Irytacja to może nie dokładnie to co we mnie siedzi, gdy ponownie widzę Emmę Stone w roli kochanki dwukrotnie starszego od siebie faceta, jednakże jest najbliższa temu spośród reszty gównianych emocji. Kolejny raz u Allena, kolejny raz z mężczyzną wiekiem zbliżonym do jej ojca, w filmie, który problematyką jak i ogólnym szkicem fabularnym przypomina poprzedni. Woody, nie ma to już o czym kręcić? Powiew świeżości przereklamowany?
(Co do Emmy: widzę duży potencjał na zostanie niemalże kopią Audrey Hepburn w temacie różnicy wiekowej filmowych związków. Smuci mnie to trochę. Hepburn dobrze i gładko na tym nie wyszła.)

Ginger_Soldier

Mam to samo. Nie przekonuje mnie ta sama aktorka w tak podobnej roli, w zasadzie w tej samej intrydze tylko z innym facetem choć też jakby tym samym. Jest to trochę dziwaczne jak dla mnie. Mogli jej chociaż fryzurę zmienić lub cokolwiek bo postać mimo dobrej gry aktorskiej się zwyczajnie nakłada na poprzednią. Idea muzy mnie nie przekonuje

ocenił(a) film na 8
Ginger_Soldier

Ze starszymi facetami i młodzymi kobietami to jest tak:

- Kobietom zależy na statusie mężczyzn, dlatego wybierają starszych.
- Mężczyźni wolą młode i ładne kobiety, dlatego takie preferują.

Tak to już jest i osoby, którym to się nie podoba zazwyczaj nie należą do żadnej z tych grup, więc działa tu po prostu zazdrość.

ocenił(a) film na 5
mateusz_f_

Nie mam osobiście nic do samej różnicy wieku. W Allenowskiej "Magii w blasku księżyca" bardzo kibicowałam ekranowej relacji Colina i Emmy. A sama różnica wieku nie jest tym co dokładnie i/lub jako jedyne dotyka sedna mojego posta, zaś jest nim przekalkowana z filmu na film budowa historii. Odnosząc się już wprost do twojego komentarza: mam nadzieję, że zawiera sporą dawkę trollingu, w końcu nikt nie mógłby być tak zaściankowy i płytki. Chociaż...

ocenił(a) film na 5
mateusz_f_

Należę do jednej z tych grup i mi się to nie podoba. I gdzie twój bóg? xD
Rzecz, o której piszesz, jest typową patriarchalną kalką, to kwestia socjalizacji kobiet i fetyszyzacji młodych dziewcząt, kobietom wmawia się, że potrzebują w życiu "mentora" i że są tą słabszą i bardziej nieporadną stroną (a starsi mężczyźni są w naszej kulturze kreowani na ostoje mądrości), duże znaczenie ma też fakt, że nasz obecny model społeczny nadal nie zakłada równej roli matki i ojca w wychowywaniu dzieci - że nie wspomnę o tym, co było 20, 30 lat temu - wielu ojców albo w ogóle nie bierze udziału w wychowaniu, albo pojawią się sporadycznie, albo dziecko ma z nimi kiepski kontakt itp. - stąd później typowe "daddy issues" u sporej części kobiet. Z kolei mężczyźni uwielbiają władzę, a wiadomo, że łatwiej manipulować i podporządkować sobie młodszą od siebie osobę, która ma o wiele mniejsze doświadczenie życiowe. Tacy mężczyźni mogą wypaść "dojrzale" tylko w zestawieniu z młódkami - przy swoich rówieśniczkach byliby niedojrzałymi emocjonalnie gówniarzami.

ocenił(a) film na 5
Surine

A co do Allena - czego można spodziewać się po facecie, który poślubił o wiele młodszą od siebie dziewczynę, której przez jakiś czas robił za ojca, i który molestował córkę Mii Farrow? ^ ^

ocenił(a) film na 5
Surine


Allen co by o nim nie mówić, nie jest pedofilem jak sugerujesz. Masz informacje z kolorowej prasy.

To Mia Farrow okazała się prekursorem, w wykorzystywaniu molestowania sexualnego dzieci jako oręża w rozwodowych bataliach pomiędzy rodzicami. Jej zimne wyrachowanie nie przyniosło rezultatu i złamało życie córce.

Więc może trochę dystansu w rzucaniu oskarżeń.

ocenił(a) film na 5
nawieczor

A ty jakie masz informacje? Bo ja posiłkuję się słowami Dylan Farrow oraz słowami świadków tej sprawy, z których wynika, że Allen miał coś na sumieniu i robił uniki a nawet kłamał przed sądem (że np. nigdy nie był na poddaszu na którym miało mieć miejsce molestowanie Dylan... A gdy policja jednak zlalazła tam jego włosy, nagle się przyznał, że jednak tam był). I tego jest masa.
I nie, nie będę mieć żadnego dystansu wobec bogatych starych białasów żyjących w Hollywood, gdzie damscy bokserzy, gwałciciele i pedofile zdobywają więcej oscarów niż czarne kobiety. xD

Surine

Akurat Farrow i Allen to oboje mocno kręcili w czasie całego postępowania, z tego powodu nikt nie mógł być skazany. Teraz mam tylko słowo przeciw słowu. Zostaje tylko podejrzenie. Warto też wiedzieć, że po domu Farrow kręcił się jej brat, który kilkanaście lat później został skazany na 25 lat za wykorzystanie nieletnich, a co najbardziej ironiczne sam domagała się w czasie postępowania wobec Allena dla niego kary więzienia, skądinąd sama Mia nie miała takich pragnień. Przy okazji, Allen nigdy nie żył w Hollywood, ale to szczegół. Sprawa bardzo niejednoznaczna.

ocenił(a) film na 5
Surine

Była sprawa o molestowanie, którą Mia Farrow przegrała.
Orzekli to niezawiśli sędziowie, nie było dowodów. Psychologowie i psychiatrzy z Harvardu i Yale orzekli że dziewczynka (7 lat) kłamie , jest manipulowana przez matkę ( która ma bardzo silną osobowość ). Mia Farrow nie chciała poza tym poddać się badaniu wykrywacza kłamstw, Allen przeszedł badanie pozytywnie.
Mia Farrow miała w 1995 roku 15 (!) dzieci, Woody nie był jej mężem. Allen nie mieszkał z dziećmi jakby był pedofilem to szukałby jak najczęstszego kontaktu przecież.
Podczas procesu Mia Farrow sama twierdziła że nie zajmował się dziećmi, nie miał z nimi zbyt dużego kontaktu, nie chciał z nimi mieszkać.

A i najważniejsze - brat Mia Farrow jest pedofilem, skazanym prawomocnym wyrokiem sądu, a ona jakoś nie broniła kontaktu swoich dzieci z nim.

ocenił(a) film na 5
Surine

John Villiers-Farrow skazany na 15 lat za molestowanie 2 chłopców. Otrzymał 39 zarzutów.

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2478439/John-Villers-Farrow-Mia-Farrows- brother-jailed-sexually-abusing-2-boys.html

"The victim spent a lot of time at the family's home and Villiers-Farrow would buy him gifts, take him to baseball games and on other trips, the arrest document states."

Tak pedofil działa jakbyś nie wiedział.

nawieczor

Pedofil to zupełnie inna kategoria i nie spotkałam się z tym by w stosunku do Allena były takie zarzuty.
Natomiast to, że preferuje związki z dużo młodszymi kobietami to swoją drogą.

Stąd jeśli w swoich filmach naturalizuje lub wręcz gloryfikuje takie związki, dla mnie jest to niesmaczne, bo czuję, że próbuje widzów używać do pozałatwiania swoich nieprzerobionych spraw.. np. poprzez podprogowy przekaz, że taki układ jest właśnie normą..

Mam nadzieję, że nie napisałam zbyt zawile (zawodowe odchylenie).
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
Rajwant


Możesz przypomnieć w którym filmie Allen cyt:
"naturalizuje lub wręcz gloryfikuje takie związki"
"np. poprzez podprogowy przekaz, że taki układ jest właśnie normą.."
??
Ja takiego nie znam.

nawieczor

Na pytania odpowiadam, na zaczepki nie reaguję.
A to jest dla mnie wyraźnie zaczepka, zaproszenie na ring..

Kontynuuję głównie dla innych czytających
Wyraziłam swoje zdanie i nie mam potrzeby nikogo do niego przekonywać. Wszystko się zgadza, że niektórzy nie znają takich jego filmów .. inaczej nie byłby to przekaz podprogowy.
Za wikimedią :"Percepcja podprogowa (subliminalna) – oddziaływanie na mózg informacji bez jego świadomości ich spostrzegania".

A tak btw można się tez zastanowić dlaczego przy tym właśnie filmie wyniknęły takie wpisy.. z perspektywy wyższej świadomości przecież nie ma przypadków.
Pozdrawiam serdecznie i kończę swoją wypowiedź w tym temacie.

ocenił(a) film na 5
Rajwant


skoro nie potrafisz takiego filmu podać jako przykład, czemu ma służyć
ta konfabulacja dotycząca:
"swoich filmach naturalizuje lub wręcz gloryfikuje takie związki"

btw wytłumacz też innym czytającym co ma ze sobą przekaz podprogowy z faktem iż " niektórzy nie znają takich jego filmów".

Kompletnie wszystko się tobie pomieszało.

Surine

"Allen co by o nim nie mówić, nie jest pedofilem jak sugerujesz. " - polecam na przyszłoś więcej ostrożności w arbitralnym stwierdzaniu. Allenowi nigdy nie udowodniono pedofili - i to jest jedyny FAKT, reszta to są zarówno domysły innych (że może być) jak i domysły twoje (że na pewno nie jest). Nie siedzisz w jego głowie. A tu taka ciekawostka - nie trzeba nikogo molestować, żeby być pedofilem, bo pedofilia jest zaburzeniem orientacji, a nie (jedynie) sposobem realizacji seksualnej (to tak przy okazji już nie w odniesieniu do niego). Problemem dla mnie jest natomiast zgrany schemat w tych filmach. I tu nie do końca zgodzę się, że to jedynie patriarchalny schemat, bo Allen dodatkowo do znudzenia rozgrywa go na schemacie gdzie ów mężczyzna ze statusem jest biednym nieporadnym ciapą, w istocie uwiedzionym przez małolatę ("Magia w świetle księżyca"). Mi nie odpowiada taki typ charakterologiczny więc kolejne filmy zioną nudą.

ocenił(a) film na 8
Surine

Należę do jednej z tych grup i mi się to nie podoba. I gdzie twój bóg? xD

Dlatego użyłem słowa "zazwyczaj".

Surine

"Rzecz, o której piszesz, jest typową patriarchalną kalką...." itd. cały post.

100% racji.
Ładnie i mądrze napisane, dzięki :)
Pozdrawiam

mateusz_f_

Tak? To dlaczego młodzi mężczyźni spotykają się ze starszymi kobietami niekoniecznie atrakcyjnymi? Czemu te kobiety wybierają 20latków? Czy myślisz, że jeśli miałabym wybrać mężczyznę przystojnego w moim wieku, który odpowiada mi z charakteru a starego brzydala z również dobrym charakterem to bym wybrała starego, bo ma lepszą pracę? Co za bzdury.

ocenił(a) film na 8
lcasei

To dlaczego młodzi mężczyźni spotykają się ze starszymi kobietami niekoniecznie atrakcyjnymi?

Bo młodsze i ładne są już zajęte i oni nie mają innego wyboru.

Czemu te kobiety wybierają 20latków?

Widocznie już mają bezpieczeństwo i status, i nie potrzebują tego od dodatkowego partnera.

Czy myślisz, że jeśli miałabym wybrać mężczyznę przystojnego w moim wieku, który odpowiada mi z charakteru a starego brzydala z również dobrym charakterem to bym wybrała starego, bo ma lepszą pracę? Co za bzdury.

To zależy od wieku kobiety. Młode kobiety mają duży wybór, więc nie patrzą na to w ten sposób. Mogą eksperymentować. Po trzydziestce, kiedy bije bomba biologiczna i nie mają dzieci - zaczynają panikować i liczy się dla nich poczucie bezpieczeństwa. Jak zapewnię sobie i swojemu dziecku spokojną przyszłość?

Ginger_Soldier

ten Alen to jakiś totalny zbok, mało się teraz o tym mówi? Moim zdaniem to on nie kręci historii, tylko swoje fantazje albo to co akurat go podnieca lub czego poszukuje, dlatego może się dublować.

ocenił(a) film na 3
martynique_90

heh. W praktyce twórca tego typu powinien robić takie kino, jakie czuje i w ten sposób się wypowiadać. "Tego typu", czyli kina autorskiego. Podobnie z literaturą. Warto coś przeżyć, aby wiarygodnie o tym napisać.

tocomnieinteresuje

masz absolutną rację, tylko czy nam, odbiorcom wydającym ocenę i poddającym pod krytykę powinien odpowiadać tego typu człowiek? być może pod wpływem motywów, jego twórczość wydaje się interesująca, ale czy to go tłumaczy z tych jego upodobań? ...napisałabym 'co za czasy', ale myślę, że tak było zawsze... więc ''co za przypadek!''- kiedy pedofil i czub tworzy na tyle dobrze, że duża część normalnych hetero, podjęłaby się pominięcia zboczenia twórcy... problem moralny o którym książki można pisać haha :P a tak na serio, powinni go wsadzić do pierdla...

ocenił(a) film na 3
martynique_90

Nie mam z tym problemu. Tzn. z oddzieleniem twórczości od autora (w kontekście życia osobistego). Co więcej, sporo lubianych przeze mnie twórców nie znam od strony osobistej, więc tym bardziej ich życie nie wpływa na wartościowanie twórczości. Może, gdybym kogoś z nich poznał i personalnie uznał za buca itp. inaczej bym patrzył, ale też część oceny ich twórczości też jest zaburzona przez moje własne doświadczenia i fantazje.

ocenił(a) film na 5
Ginger_Soldier

Wydaje sie, ze Emma jest aktorka "jednej" roli. Mimo ze widziałam ją w kilku zupełnie rożnych filmach, w każdym z nich kojarze ją jako dziewczyne która sypia ze sporo starszymi od siebie facetami.

Ginger_Soldier

Ja ogolnie nie lubie starego dziada do nlodej dziewczyny ale film mi sie podobal:)

Ginger_Soldier

Stone ma (w tym roku) 28 lat, a Phoenix 42, nie wiem o co wam chodzi z tą rzekomą ogromną różnicą wieku. Nie mógłby być jej ojcem, nie jest dwukrotnie starszy. U mnie w rodzinie są pary z różnicą wieku 10-12 lat i nikogo to nie oburza, ani nie są społecznymi wyjątkami. Nie uważam, że 14 lat różnicy to taka patologia.

liwia1988

Wydaje mi się że chodziło o różnicę wieku postaci, nie aktorów :) W filmie ona jest studentką amerykańskiego college'u, czyli ma maksymalnie 22 lata, on profesorem na uczelni i wydaje się, że ma przynajmniej 40 lat.

ocenił(a) film na 7
Ginger_Soldier

Oceniasz film na podstawie tego, ile lat mają aktorzy i który raz z kolei aktorka gra postać, która ma romans ze starszym kolesiem? XDD

Ginger_Soldier

Pewnie podobna do jego corki

ocenił(a) film na 5
Ginger_Soldier

"Irytacja" dokładnie to słowo przedstawia moje emocje po zakończeniu filmu. Do połowy było super ALE gdy Emma z całkiem spoko bohaterki przeobraziła się w tandetną, ifantylną i doprowadzającą mnie do szału cipcie moja ocena spadła. Tak poza tym Woody jest spoko

ocenił(a) film na 6
Ginger_Soldier

Podobne odczucia jak u niektórych przedmówców odnośnie Emmy - z początku fajna, niegłupia dziewczyna, potem jej totalnie odbiło. Ciekawa jest też postać jej chłopaka - Roya. Lata za nią jak głupi. Gada o swoim nauczycielu non stop - co robi Roy? - mówi, że ją kocha...i kupuje jej sweter. Dziewczyna bzyka się z innym, o czym Roy dobrze wie, a ten mówi, że ją kocha. W końcu po wielkim bałaganie jaki narobiła dziewczyna ze swoim kochasiem, Roy chce do niej wrócić. Ja rozumiem, że miłość itp. itd., ale wszystko ma jakieś granice.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones